Kaczyński boi się czarnego scenariusza ws. RPO. Miał wydać senatorom PiS zalecenia

Agata Sucharska
We wtorek Sejm wybrał kandydatkę na Rzecznika Praw Obywatelskich senator niezależną Lidię Staroń. Wybór ten musi zatwierdzić jeszcze Senat, którego posiedzenie zostało zwołane na piątek. Według doniesień "Rzeczpospolitej" Jarosław Kaczyński obawia się czarnego scenariusza związanego m.in. z obsadzeniem nowego senatora w jej miejsce.
Głosowanie nad wyborem RPO w Senacie. Jakie mogą być skutki wyboru Staroń? Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
W sejmowym głosowaniu zaledwie 9 głosami zwyciężyła kandydatka PiS Lidia Staroń. Tym samym izba niższa odrzuciła kandydata zgłoszonego i popieranego przez większość opozycji, prof. Marcina Wiącka. Również Porozumienie Jarosława Gowina zgodnie z zapowiedzią zdecydowało się poprzeć kandydaturę Wiącka.

Co się stanie, jeśli i w Senacie Lidia Staroń uzyska większość? Głosowanie zaplanowano na piątek. Staroń - obecnie senator niezależna - musiałaby zrezygnować z mandatu, a w jej okręgu zorganizowane byłyby wybory uzupełniające.
Lidia Staroń uzyskała reelekcję do Senatu w 2019 roku z okręgu olsztyńskiego. Kto miałby szansę ją zastąpić? Mówi się o kilku możliwościach, w tym o starcie byłego wicepremiera mecenasa Romana Giertycha, a także lidera Polski 2050 Szymona Hołowni. Jak wskazuje "Rzeczpospolita", pierwszy z nich ma znacznie większe szansę na wybór. Wciąż nie jest jednak pewne czy Staroń zostanie wybrana.


Według gazety w kuluarach krążą też plotki, że Jarosław Kaczyński miał zalecić niektórym senatorom PiS, aby nie głosowali za Staroń. – I tak osiągnął swój cel, bo dzięki głosowaniu w Sejmie przekonał się, ile ma szabel bez otoczenia Jarosława Gowina, które było przeciw Staroń. Po co mu wybory, które przegra? – pyta jeden z posłów.
Czytaj także: Dziś w Sejmie głosowanie nad RPO. Czy nowym rzecznikiem zostanie popierana przez PiS Lidia Staroń?