Bestialsko katowany amstaff uratowany. Trudno uwierzyć, jak się nad nim znęcano

Łukasz Grzegorczyk
Oblewanie domestosem i psikanie gazem – to tylko część okrucieństw, które spotkały amstaffa Diego. Pies został uratowany przez wolontariuszy wrocławskiej Ekostraży.
Ekostraż uratowała amstaffa Diego. Fot. Facebook / EKOSTRAŻ
O szczegółach interwencji dowiadujemy się z profilu "EKOSTRAŻ" na Facebooku. "Mężczyzna sadysta miał znęcać się od kilku tygodni w rożny sposób nad psem, m.in. Oblewając go domestosem oraz psikajac gazem. Pies trzymany na ciasnej kolczatce w chwili przyjechania na miejsce interwencji" – czytamy w relacji.
Jak podaje Polsat News, według relacji właścicielki Diego od kilku tygodni był maltretowany przez jej partnera. Mężczyzna znęcał się nad nim, by ukarać kobietę. "Pies Diego już u nas, na początku znerwicowany nieufny, na koniec po podaniu pierwszych leków i po prostu okazaniu mu serca bardzo się otworzył i nie chciał na krok opuścić wolontariuszek" – przekazała Ekostraż.


Pracownicy Ekostraży złożą wezwanie do prokuratury. Czekają też na wyniki badań psa i będą starali się znaleźć mu dom tymczasowy. "Już teraz widzimy, że to cudowny pies, zakochaliśmy się w nim i nie możemy przeboleć, że trafił na ludzkiego sadystę" – napisali.
Czytaj także: Tragiczny finał wizyty w salonie dla psów. "Po zwłoki Tosi przyjechaliśmy już z policją"