Måneskin pogardził nagrodą z Sopotu? Włosi pozbyli się kryształowej statuetki
Joanna Stawczyk
Zespół Måneskin był jedną z gwiazd koncertu Polsat SuperHit Festiwal w Sopocie. Zagrali m.in. swój hit z Eurowizji 2021, a dodatkowo wywołali niemałą sensację pocałunkiem, który był symbolicznym apelem w celu wsparcia społeczności LGBT w Polsce. Po show odebrali złote płyty, a także pamiątkową, kryształową statuetkę od Polsatu. Już dzień po jej nie mieli. Oddali ją przypadkowej fance.
Victoria De Angelis, Damiano David, Thomas Raggi i Ethan Torchio, czyli członkowie włoskiego zespołu Måneskin, dali czadu w sopockiej Operze Leśnej. Zagrali podczas sobotniego koncertu na Polsat SuperHit Festiwal 2021. Na koniec żywiołowego występu dwóch członków zespołu pocałowało się i zaapelowało o równość dla osób ze społeczności LGBT.
W przerwie między piosenkami Włosi odebrali z rąk gospodarzy - Karoliny Gilon i Macieja Dowbora - złote płyty za sprzedaż najnowszego albumu i singla "Zitti e Buoni", a także pamiątkową statuetkę od telewizji Polsat, którą wręczył im Michał Szpak.
Ceremonia wręczania nagród była dla włoskiego zespołu dość kłopotliwa, co widać na powyższym nagraniu. Nie wiedzieli za co właściwie dostali statuetkę. Internauci nie omieszkali skrytykować prowadzących i Szpaka, wykrzykującego "Ciao, motherfuckers!".
Måneskin oddaje nagrodę z festiwalu w Sopocie. Złożyli ją na ręce fanów
Włosi nie nacieszyli się statuetką. Już dzień po festiwalu, postanowili pozbyć się nagrody. Na nagraniu widać, jak Victoria De Angelis podchodzi do grupy fanów z polsatowskim kryształem."Hej! Chcesz to? To nasza nagroda z wczoraj. Śmiało bierz, to prezent!" – zwróciła się do wielbicieli, a za nią wtórował Damiano David. Jedni mówią, że gest był oznaką sympatii dla fanów, drudzy, że nie mogli zabrać statuetki na pokład samolotu, a trzeci, że gwiazdy z premedytacją oddały pamiątkę z Polski.