Gwałtowne antyrządowe protesty na Kubie, największe od 1994 roku. "Nie boimy się"
W kilku regionach Kuby doszło w niedzielę do antyrządowych demonstracji. Według wielu tamtejszych mediów, były to największe manifestacje od 1994 roku. Kubańskie władze o ich wywołanie obwiniają Stany Zjednoczone.
Podczas protestów policja i wojsko nie musiały interweniować, gdyż obyło się bez poważniejszych incydentów. Demonstracje odbyły się w dniu, w którym na Kubie zanotowano kolejny rekord zachorowań na koronawirusa. W niedzielę poinformowano bowiem o 6 923 nowych przypadkach zakażeń COVID-19. Uczestnicy demonstracji protestowali głównie przeciwko brakom w zaopatrzeniu na żywność i artykuły pierwszej potrzeby.
Czytaj także: Trzy kobiety przeżyły katastrofę Boeinga 737 na Kubie. Nagranie z akcji ratunkowej w Hawanie
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut