Nie żyje wybitny twórca polskich filmów animowanych. To on stworzył "Przygody Miki Mola"

Weronika Tomaszewska
Nie żyje Ryszard Antoniszczak, wybitny twórca polskich filmów animowanych. Znany również jako Richard A. Antonius, stworzył serię filmów pt. "Przygody Miki Mola", na których wychowały się pokolenia Polaków. Zmarł w Sztokholmie mając 74 lata.
Zmarł Ryszard Antoniszczak. Fot . Anna Lewańska / Agencja Gazeta
Informację o jego śmierci zamieściła na Facebooku "Nowa Gazeta Polska" – dwutygodnik społeczno-polityczny wydawany w Szwecji. To tam Antoniszczak mieszkał od ogłoszenia stanu wojennego w 1981 roku. Richard A. Antonius poszedł w ślady swojego słynnego brata Juliana Józefa Antonisza (Antoniszczaka), również reżysera filmów animowanych (m.in. "Jak działa jamniczek") oraz współzałożyciela krakowskiego Studia Filmów Animowanych.
Ryszard Antoniszczak był także muzykiem. Należał do zespołu "Zdrój Jana", w którym odpowiadał za pisanie tekstów i instrumenty perkusyjne. Formacja grała muzykę z pogranicza rocka, folku, piosenek kabaretowych z zabarwieniem psychodelii.


Zmarły artysta zajmował się również pisarstwem, a nawet stworzył własny, międzynarodowy język o nazwie Atlango. Był autorem koncepcji Concentrical Cyclic Cosmology, czyli teorię światów cyklicznych, którą przedstawił w eseju "The Antonius Code". Nurt ten był widoczny szczególnie w jego animacjach w stylu nazwanym Creo+Art. W Polsce popularność zdobył w latach 70., dzięki książce i filmach animowanych o Miki Molu. Antoniszczak wrócił do tej historii w 1996 roku, tworząc animację "Miki Mol i Straszne Płaszczydło".

Warto wspomnieć, że twórca miał na swoim koncie wiele nagród. Podczas XIV Ogólnopolskiego Festiwalu Filmów Krótkometrażowych w Krakowie otrzymał "Brązowego Lajkonika" za film "Żegnaj paro".

Trzy lata później na tej samej imprezie zdobył "Nagrodę Główną" za "Fantomobil". Natomiast w 1977 roku został laureatem nagrody im. Władysława Nehrebeckiego za film "Kalejdoskop Miki-Mola".
Czytaj także: Aż włos się jeży. Oto pozornie normalne zdjęcia, za którymi kryją się przerażające historie

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut