Sezon burz dopiero przed nami. W przyszłym tygodniu może dojść do błyskawicznych powodzi

redakcja naTemat
Pogoda nad Polską na chwilę zwolniła, aby już w przyszłym tygodniu dodać gazu. Nad krajem pojawią się potężne chmury zwiastujące burze. Chłodne masy powietrza zetkną się z ciepłymi frontami atmosferycznymi, co przyczyni się do wystąpienia od wtorku niemałych ulew.
Od wtorku mają pojawić się potężne burze. Fot. Paweł Małecki / Agencja Gazeta
Do Polski będą nadciągać gorące masy nasyconego wilgocią powietrza zwrotnikowego. Wraz z nimi wrócą upały i burze – wynika z długoterminowej prognozy TVN Meteo. W piątek będzie jeszcze stosunkowo chłodno – 23-26 stopni Celsjusza. Zachmurzenie będzie umiarkowane, z lokalnymi opadami deszczu.

Sobota będzie pogodna, jedynie na wschodzie spodziewane jest zachmurzenie. Najcieplej będzie na Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku – 29 stopni Celsjusza. W Warszawie będzie około 26 stopni. Ocieplenie nadejdzie już w niedzielę – na Śląsku ma być 31 stopni.

Niestety już od wtorku na dobre powrócą bardzo intensywne burza, które - według Wirtualnej Polski - mogą skutkować podtopieniami i błyskawicznymi powodziami (terminu użyto m.in. do określenia powodzi w Niemczech). Ulewy utrzymają się do piątku. Towarzyszyć im będą wichury, a niekiedy nawet i gradobicia.


Jak przewiduje IMGW, temperatury w sierpniu będą wyższe niż w "10 najcieplejszych sierpniach ostatniego 30-lecia". Fale upałów mają też trwać dłużej niż w czerwcu i lipcu. Średnie temperatury we wszystkich województwach będą powyżej normy.
Czytaj także: To będzie najgorętszy sierpień 30-lecia. Mogą tworzyć się superkomórki burzowe

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut