Prokuratura jednak ma ścigać narodowców za hajlowanie. Jest decyzja sądu
Sąd nakazał prokuraturze, by zajęła się sprawą hajlowania przez narodowców. Chodzi o zdarzenie z ubiegłego roku, podczas uroczystości związanych z obchodami rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. O sprawie informuje TVN24.
Prokuratura Rejonowa w Piasecznie odmówiła wtedy wszczęcia śledztwa. – To był jedyny argument prokuratury, że tak zwane hajlowanie to nie jest propagowanie faszyzmu, a jedynie odniesienie do salutu żołnierzy rzymskich – wyliczał Jarocki. Przedsiębiorca decyzję zaskarżył do sądu i wygrał. Prokuratura sprawą będzie musiała się zająć.
Dodajmy, że Jarocki powołał się na artykuł 256 Kodeksu karnego, zakazujący propagowania faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego i złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Ponadto oskarżył policjantów obecnych na miejscu o brak reakcji na skandaliczne gesty.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut