Ile kosztuje chleb, masło i inne podstawowe produkty? Ściąga dla Morawieckiego i Suskiego

redakcja naTemat
Jak poinformował niedawno Główny Urząd Statystyczny, inflacja w Polsce pobiła kolejny rekord i jest najwyższa od 20 lat. To oznacza, iż zwykli obywatele muszą zmagać się z szalejącą na każdym kroku drożyzną, ale przypadkiem wyszło na jaw, że rządzący naszym krajem nie mają zielonego pojęcia o cenach podstawowych produktów. Zrobiliśmy więc małą ściągę dla polityków odrealnionych tak, jak Mateusz Morawiecki i Marek Suski.
Ile kosztuje chleb? Jaka jest cena masła? Zrobiliśmy ściągawkę z cenami żywności dla polityków odrealnionych tak, jak Mateusz Morawiecki i Marek Suski. Fot. Maria Lin Kim / Unsplash.com


W PiS nie wiedzą, ile kosztują podstawowe zakupy

Ile kosztuje chleb? Na to proste pytanie premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla "Faktu" odpowiadał przez półtorej minuty. W tym czasie zdążył wspomnieć o rolnikach rzekomo radujących się w skupach rolnych, a nawet uczynić odwołanie do polityki emerytalnej, ale konkretnej ceny nie potrafił wskazać.
Czytaj także: Ile kosztuje chleb? Znany kabaret bezlitośnie wykorzystał niewiedzę Morawieckiego
Szybko okazało się, że odrealnienie od codziennego życia Polaków cechuje nie tylko szefa rządu. W Radiu ZET proste pytanie o cenę masła zadano czołowemu posłowi Prawa i Sprawiedliwości Markowi Suskiemu. – Jak chodzę do sklepów to mam listę od żony i robię zakupy zbiorczo. Nie oglądam cen, bo są paski tak naprawdę na wyrobach – brzmiała odpowiedź.


Ceny w polskich sklepach jesienią 2021 roku

Bądźmy szczerzy – to niedopuszczalne, aby ludzie rządzący Polską nie mieli pojęcia o cenach podstawowych produktów. W naTemat.pl postanowiliśmy więc stworzyć pewną ściągawkę (na podstawie cen w kilku najpopularniejszych sieciach handlowych) dla Morawieckiego, Suskiego i reszty polityków potrzebujących takiej wiedzy.

Ile kosztuje chleb, masło i inne podstawowe produkty?



W ujęciu rok do roku ceny większości wymienionych produktów istotnie zdrożały. Za tłuszcze Polacy płacą średnio prawie o 5 proc. więcej niż pod koniec lata w 2020 roku. Pieczywo zdrożało o blisko 7 proc., a warzywa o około 8 proc.
Czytaj także: Podróże z paszportem, wzrost cen, bezrobocie. Co się stanie, gdy Polska opuści Unię?
Szczególnie mocno podrożało mięso drobiowe. Kto chce sobie na nie pozwolić, ten na przełomie sierpnia i września 2021 roku musi zapłacić za kilogram aż 24,5 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.

Źródła szalejącej drożyzny

Wzrost cen w sklepach w dużej mierze jest rezultatem drożejących usług, energii elektrycznej czy paliwa. Szczególnie boleśnie w kieszeniach przedsiębiorców odczuwalna jest ta ostatnia kwestia. W ciągu roku benzyna zdrożała aż o 29 proc. Energia elektryczna w ujęciu rok do roku jest droższa "tylko" o 9,5 proc., ale już zapowiadane są kolejne gigantyczne podwyżki jej ceny.

Dowiedz się więcej o drożyźnie w Polsce:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut