Dorota Borowska otarła się o medal olimpijski. Do podium w Tokio zabrakło 0,082 sekundy

Krzysztof Gaweł
Dorota Borowska zajęła czwarte miejsce w olimpijskim finale rywalizacji kanadyjkarek w wyścigu C1 na 200 metrów. Polka wpadła na metę niemal równo z Ukrainką Liudmiłą Luzan, ta okazała się ostatecznie lepsza o 0,082 sekundy i wywalczyła brąz. A nasza debiutantka zajęła miejsce tuż za podium. Do finału K1 500 metrów nie zdołały awansować Marta Walczykiewicz i Justyna Iskrzycka.
Dorota Borowska otarła się o medal, do szczęścia zabrakło 0,082 sekundy! Fot. PHILIP FONG/AFP/East News
Jako pierwsza do walki na wodach Sea Forest Waterway ruszyła w czwartek Dorota Borowska, która w półfinale wyścigu C1 na 200 metrów poradziła sobie znakomicie, z czasem 47,703 sekundy zajęła miejsce czwarte i awansowała do finału, gdzie miała okazję walczyć o medale. Polka nie była faworytką, ale historia czekała na odważne, a nie na te, które są uznawane za najlepsze.

W finale Polka ruszyła mocno i włączyła się do walki o medale. Prowadziła od startu Amerykanka Nevin Harrison, która zdecydowanie wpadła na metę jako pierwsza. Drugie miejsce zajęła bez żadnych wątpliwości Kanadyjka Laurence Vincent-Lapointe, a na trzecim miejscu wpłynęły na metę Dorota Borowska i Ukrainka Liudmiła Luzan. Potrzebny był więc fotofinisz.


A ten wskazał jako szybszą o 0,082 sekundy, czyli w zasadzie centymetry Ukrainkę Liudmiłę Luzan. Polka była trzecia przez większość dystansu, na ostatnich metrach straciła niemal pewny medal i zajęła czwarte miejsce w igrzyskach olimpijskich. To życiowy sukces dla 25-letniej zawodniczki NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki, która zadebiutowała w igrzyskach olimpijskich. Jej czas to 47,116 sekundy.

Niestety do finału nie przedarły się w rywalizacji K1 500 metrów Marta Walczykiewicz oraz Justyna Iskrzycka. Walczykiewicz w swoim półfinale była trzecia (1:53,860 sekundy), a Iskrzycka czwarta (1:53,899 sekundy) i obie znalazły się w finale B. A tam Justyna Iskrzycka przypłynęła trzecia i zakończyła olimpijskie zmagania na pozycji 11. Zawiedziona Marta Walczykiewicz była ostatecznie 13., a złoty medal zdobyła ostatecznie niesamowita Australijka Lisa Carrington.


[ranking-io][/ranking-io]

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut