Damięcki wywołał burzę zdjęciem w szpilkach. Teraz pokazał się jako drag queen

Joanna Stawczyk
Mateusz Damięcki poruszył internautów publikując nietypowe zdjęcie. 40-letni aktor zapozował w krótkich spodenkach, skarpetkach i wysokich obcasach. Wiele emocji wzbudziło to, że trzymał na rękach swojego niespełna rocznego synka. Teraz wiadomo już, skąd zapowiedź w postaci zdjęcia w szpilkach.
Mateusz Damięcki wywołał burzę zdjęciem w szpilkach. Teraz pokazał się jako drag queen Fot. Artur Barbarowski / East News
"Synku, tolerancja to za mało. Wystarczy miłość. A już jutro zobaczysz co tatuś nawywijał" – zapowiedział tajemniczo, sugerując w hasztagach, że najnowsze artystyczne przedsięwzięcie będzie miało związek z sztuką drag queen. Zdjęcie wrzucone przez aktora wywołało istną lawinę komentarzy. Jedni komplementowali jego zgrabne nogi i sylwetkę, inni zaś żartowali z krzywej opalenizny, skarpetek i owłosienia. Nie zabrakło również agresywnych i strice homofobicznych docinek. "Co to ma być? Kolejny coming-out?" – pisali złośliwcy.


Mateusz Damięcki jako drag queen. Aktor zagrał w mocnym teledysku

W piątek wyjaśniło się, skąd te tajemnicze zapowiedzi. To nowy projekt z udziałem Damięckiego. Teledysk do kawałka "Rework" elektronicznego duetu SARAPATA, tworzonego przez braci Michała i Mateusza, ukazał się w sieci 6 sierpnia.
Za realizacją klipu stoi Sylwia Rosak. Damięcki pokazuje dwie twarze, kreując postać pierwszoplanową, czyli bohatera drag queen.

– To emanacja radością, barwną chęcią podzielenia się z innymi ludźmi swoim szczęściem. Zawsze mnie zastanawia, czemu za tą ogromną bombą pozytywu musi stać jakaś cholerna rozterka, ogromny ból. Tak jak w naszym teledysku – wyznał aktor w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".
Czytaj także: Za dnia na siłowni, a nocą przebiera się za kobietę. Mariusz to najbardziej znany polski drag queen

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut