Mężczyzna zmarł po interwencji policji. Prokuratura w Lubinie informuje o szczegółach sprawy

redakcja naTemat
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie interwencji policji w Lubinie, po której zmarł 34-letni mężczyzna. Śledczy zbadają, czy doszło do przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy. Sekcję zwłok mężczyzny zaplanowano na wtorek.
Prokuratura wszczęłą śledztwo po interwencji policji, po której zmarł 34-letni mężczyzna. Fot. Krzysztof Kaniewski / Reporter / East News
– W śledztwie prokuratorzy tutejszej jednostki przesłuchali funkcjonariuszy biorących udział w interwencji, zabezpieczono monitoringi oraz nagrania m.in. z komendy, SOR-u, oraz te wykonane przez świadków zdarzenia – powiedziała Magdalena Serafin, prokurator rejonowa z Lubina.
Śledztwo prowadzone jest pod kątem przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez policjantów oraz nieumyślnego spowodowania śmierci poszkodowanego w związku z interwencją.

– W śledztwie prokuratorzy tutejszej jednostki przesłuchali funkcjonariuszy biorących udział w interwencji, zabezpieczono monitoringi oraz nagrania m.in. z komendy, SOR-u, oraz te wykonane przez świadków zdarzenia. Przesłuchano również ratowników medycznych biorących udział w czynnościach, a także zabezpieczono dokumentację medyczną, dowody rzeczowe i dokonano oględzin miejsca zdarzenia –  powiedziała prok. Serafin.


Śmierć 34-latka w Lubinie


Przypomnijmy: w wyniku interwencji policji przy ul. Traugutta w Lubinie zginął 34-latek. Funkcjonariusze zostali wezwani na miejsce, gdzie "agresywny i pobudzony mocno mężczyzna" miał rzucać kamieniami w okna zabudowań. 

Matka mężczyzny przekazała policji, że syn zażywa narkotyki. W internecie pojawił się drastyczny film, na którym widać, jak wyglądała interwencja policji. Jak można było zobaczyć, policjanci ściskali zatrzymanego za kark, aż ten przestał się ruszać. Potem funkcjonariusze poklepywali go po twarzy, jednak mężczyzna już nie reagował.

W Lubinie w niedzielę doszło do zamieszek. Tłum rzucał kamieniami i wykrzykiwał wyzwiska w kierunku funkcjonariuszy znajdujących się w budynku komendy. Policja odpowiedziała gazem. Była wyposażona w broń gładkolufową. Zatrzymano ponad 40 osób.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut