Pentagon wyśle posiłki na lotnisko w Kabulu. Żołnierze zabezpieczą teren ewakuacji

Zuzanna Tomaszewicz
W Afganistanie panuje obecnie chaos. Jest on widoczny zwłaszcza na lotnisku w Kabulu, gdzie zgromadziły się tłumy chcące jak najszybciej opuścić kraj przed agresją talibów. Stany Zjednoczone właśnie zapowiedziały, że wyślą na miejsce ewakuacji dodatkowe wojsko.
USA wyślą na lotnisko w kabulu dodatkowe wojsko. Fot. SHAKIB RAHMANI/AFP/East News
Przypomnijmy, że w niedzielę Afganistan opuścił prezydent kraju Aszraf Ghani. Wyjechał do Tadżykistanu, aby uchronić się przed talibami, którzy zdobyli Kabul. Bojownicy wkroczyli do pałacu prezydenckiego i oczekują na przejęcie władzy.

W sieci pojawiły się nagrania, na którym widać jak wyglądała sytuacja na lotnisku w Kabulu w niedzielę wieczorem. Widać na nich tysiące osób, którzy próbują wsiąść do samolotu lecącego do Stambułu. W tle można usłyszeć strzały. Akcja wygląda bardzo chaotycznie.

Departament Stanu oraz Pentagon wydały wspólne oświadczenie, w którym zapowiedziały wojskową interwencję w Kabulu. "Dokonujemy obecnie serii kroków, by zabezpieczyć Międzynarodowe Lotnisko im. Hamida Karzaja, by umożliwić bezpieczny wylot amerykańskiemu i sojuszniczemu personelowi poprzez cywilne i wojskowe loty" – czytamy.


W komunikacie poinformowano, że w ciągu najbliższych 48 godzin na lotnisku pojawią się amerykańscy żołnierze, których liczba zwiększy się do prawie 6 tysięcy. Stany Zjednoczone planują przejąć kontrolę nad lotami. Warto wspomnieć, że przez 20 lat w Bagram położonym nieopodal Kabulu mieściła się główna baza zachodnich wojsk w Afganistanie. Od maja bieżącego roku siły USA i NATO zaczęły wycofywać się z kraju.
Czytaj także: "Chcemy stworzyć otwarty inkluzyjny rząd islamski". Talibowie zapowiadają dalsze kroki

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut