Biden: Nasi żołnierze nie powinni ginąć w wojnie, w której nie chcą walczyć Afgańczycy
– Nasi żołnierze nie powinni ginąć w wojnie, w której nie chcą walczyć sami Afgańczycy – stwierdził prezydent USA Joe Biden podczas poniedziałkowego orędzia ws. sytuacji w Afganistanie. Jasno dał on do zrozumienia, że Stany Zjednoczonej nie zamierzają ponownie angażować się militarnie w tym kraju.
Mocne orędzie Joe Bidena w sprawie Afganistanu
O tym, że Joe Biden zamierza wygłosić orędzie ws. konfliktu w Afganistanie pisaliśmy w naTemat wcześniej w poniedziałek. Prezydent USA był krytykowany w wielu kręgach – m.in. przez Wielką Brytanię oraz swojego poprzednika Donalda Trumpa – za decyzję o wycofaniu z Afganistanu wojsk amerykańskich. Decyzja Bidena była też komentowana przez polskich dziennikarzy, którzy stwierdzili, że "Zachód będzie miał po niej potwornego kaca".– Weszliśmy do tego kraju w jednym celu: aby Al-Kaida nie używała Afganistanu jako swojej bazy (...) Naszym celem był kontrterroryzm, a nie budowanie nowego państwa – powiedział Joe Biden podczas swojego orędzia. – Stworzyliśmy zasoby, które zapewnią bezpieczeństwo Ameryce – dodał.
Prezydent USA podkreślił, że nadal jest przekonany, iż jego decyzja o wycofaniu wojsk była najlepszą możliwą. Podkreślił, że woli walki zabrakło po stronie Afganistanu.
– Liderzy Afganistanu uciekli. Wojsko poddało się bez walki. Ostatnie wydarzenia pokazały, że nasze decyzje były jedynymi słusznymi. Amerykańscy żołnierze nie powinni ginąć w imię afgańskich konfliktów (...) Utrzymywaliśmy ich siły, płaciliśmy ich wynagrodzenia, daliśmy im możliwość wyboru ich przyszłości. Ale nie mogliśmy im dać woli walki (...) Nasza obecność nic tam nie zmieni, jeśli siły Afganistanu nie są w stanie się zjednoczyć – grzmiał Biden.
Przywódca USA zapowiedział również, że w ciągu następnych dni chce ewakuować resztę Amerykanów pozostałych w Afganistanie. Teraz Stany Zjednoczone zamierzają zmienić taktykę i kontynuować swoje działania na ścieżce dyplomatycznej.
– Ile amerykańskich żyć mam jeszcze poświęcić, tam, gdzie życia nie chce poświęcić Afganistan? – dopytywał retorycznie Biden. – To są błędy, na które nas nie stać. Są inne sprawy na świecie, które na nas czekają – dodał.
Czytaj także: Oto Afganistan według talibów. Z ulic zniknęły kobiety, "nie ma nawet mężczyzn w dżinsach"
Sytuacja w Afganistanie wygląda dramatycznie. Według doniesień mediów z ulic zniknęły już kobiety, które zdaniem talibów powinny siedzieć w domu. Ludzie w popłochu próbują opuścić kraj, a europejskie państwa wysyłają samoloty do Kabulu, aby ewakuować swoich obywateli. Podobne kroki zapowiedział polski premier.Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut