Prof. Horban wymownie o wprowadzeniu przymusowych szczepień. Zapowiedział, że "przyjdzie na to pora"

Anna Świerczek
– Przyjdzie na to pora, jak tylko wzrośnie, zaczniemy się szczepić przymusowo. Jeszcze troszkę – mówił w czwartek na antenie TVN24 prof. Andrzej Horban. Przewodniczący Rady Medycznej wyraził swoją nadzieję, że polski rząd podejmie decyzję o wprowadzeniu obowiązkowych szczepień dla osób najbardziej narażonych na zakażenie koronawirusem.
Prof. Andrzej Horban wyraził swoją nadzieję, że polski rząd podejmie decyzję o wprowadzeniu obowiązkowych szczepień dla osób najbardziej narażonych na zakażenie koronawirusem. Fot. Piotr Molecki / East News
Szef Rady Medycznej przy premierze oraz krajowy konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych prof. Andrzej Horban był w czwartek gościem w programie "Tak jest" na antenie TVN24. Profesor został zapytany m.in. o wprowadzenie w Polsce obowiązku szczepień.

– Ręka nas świerzbi, żeby rekomendować obowiązek szczepień. Przynajmniej dla dorosłych, dla niektórych grup, które są bardzo narażone na zakażenia – przyznał przewodniczący Rady Medycznej.

Zdaniem lekarza "przyjdzie pora" na wprowadzenie takiego obowiązku, a nastąpić by to mogło wtedy, gdy znacząco wzrośnie liczba zakażeń koronawirusem. Profesor wyraził też przy tym swoją nadzieję, że polski rząd zdecyduje się na taki krok.


– Przyjdzie na to pora, jak wzrośnie, zaczniemy się szczepić przymusowo. Jeszcze troszkę (...) Mam nadzieję, że rząd podejmie taką decyzję, by te szczepienia były przymusowe – mówił.

Przypomnijmy, że w podobnym tonie o wprowadzeniu obowiązku szczepień wypowiadał się niedawno minister zdrowia Adam Niedzielski. Zdaniem szefa resortu zdrowia "docieramy do punktu, w którym trzeba zacząć myśleć o wprowadzeniu przymusowych szczepień". – Ale zanim zaczniemy myśleć o obowiązku, musimy mieć pewność, że wykorzystaliśmy wszystkie środki z miękkiej perswazji i zachęty – podkreślał minister.
W programie TVN24 prof. Andrzej Horban pytany był także o kwestię wprowadzenia w Polsce takich obostrzeń jak na przykład we Francji, gdzie osoby niezaszczepione nie mogą wejść do kina czy restauracji.

– Myślimy o tym wariancie. Jesteśmy bardzo blisko tego. Ale proszę zwrócić uwagę na sytuację pracodawców. Restauracje były zamknięte ponad rok, część popadała, duża część miała kłopoty. Blokowanie z powrotem rozwijającego się ruchu to jest znowu zablokowanie tej gospodarki – zaznaczył profesor. Jak dodał, "póki mamy 200 zakażeń dziennie, to jeszcze możemy spokojnie poczekać i skupić się na przekonywaniu".
Czytaj także: "Nowy model wprowadzania obostrzeń". Niedzielski o przygotowaniach do czwartej fali

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut