Ralph Kaminski wspomniał o Beacie K. na koncercie. Jego słowa podzielą fanów

redakcja naTemat
Zamieszanie wokół pewnej artystki i jej jazdy pod wpływem alkoholu wciąż wzbudza zainteresowanie. Część osób uważa, że zachowanie Beaty K. było niewybaczalne, inni zaś usprawiedliwiają jej błąd. Ralph Kaminski zdecydował się zabrać głos w tej sprawie i stanąć po stronie koleżanki po fachu.
Ralph Kaminski życzył Beacie K. wszystkiego najlepszego. Fot. Grzegorz Bukala / REPORTER
Portal naTemat.pl potwierdził w rozmowie z warszawską policją, że w środę około godziny 20:00 na zbiegu ulic Batorego i al. Niepodległości doszło do zatrzymania 61-letniej kierującej BMW. Kobieta została poddana badaniu alkomatem, który wykazał, że w jej krwi były 2 promile.

– 61-latce zabrano prawo jazdy i zabezpieczono auto, a w czwartek w porozumieniu z prokuraturą rejonową będą jej stawiane zarzuty – przekazał nam podkom. Koniuszy. Wiadomo, że Beata K. przyznała się do jazdy pod wpływem alkoholu i odmówiła składania wyjaśnień. Artystce grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.


W miniony piątek w lubelskiej Muszli Koncertowej Ogrodu Saskiego swój koncert miał Ralph Kaminski. W trakcie występu młody wykonawca postanowił zwrócić się do Beaty K. z życzeniami. – Beata, życzę Ci wszystkiego najlepszego. I całemu Lublinowi – miał powiedzieć ze sceny, jak podaje portal Plotek. Wielu celebrytów i aktywistów nie podziela zdania Kaminskiego. Maja Staśko napisała, że "prowadzenie po pijaku to totalne sku*wielstwo i nie ma na nie żadnego usprawiedliwienia", natomiast Matylda Damięcka pod specjalnie przygotowaną grafiką pokazała statystyki dotyczące wypadków i śmierci spowodowanych podczas jazdy samochodem pod wpływem alkoholu.
Czytaj także: Zamieszanie wokół Beaty K. Coca-Cola wydała specjalne oświadczenie

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut