Rząd ma coraz poważniejszy problem. Teraz protestem grożą policjanci
Ratownicy medyczni protestują od 1 września. Nie biorą dodatkowych dyżurów, kontraktowi często nie przychodzą do pracy czy idą na zwolnienia. Do chorych i wypadków muszą latać helikoptery LPR, pogotowie wspomaga wojsko i strażacy. Zrezygnowani są także polscy policjanci. Zarząd Główny NSZZ Policjantów opublikował oświadczenie, w którym powiadomiono o ewentualnym dołączeniu do protestów. Funkcjonariusze postawili warunek.
Policjanci stawiają warunki rządowi. Zagrozili protestem
Dość mają także policjanci. Okazuje się, że w piątek, 10 września 2021 r. w podwarszawskich Otrębusach odbyło się zwołane w trybie pilnym posiedzenie Zarządu Głównego NSZZ Policjantów. Związek zawodowy opublikował wymowny post za pośrednictwem Facebooka."Całość obrad podporządkowano kwestii realizacji Porozumienia z dnia 8 listopada 2018 r. w zakresie Programu Rozwoju na lata 2022 – 2025, z uwzględnieniem wzrostu uposażeń policjantów" – czytamy na wstępie.
"Uwzględniając panujące wśród policjantów nastroje, Zarząd Główny NSZZ Policjantów podjął decyzję, że jeśli propozycja, która zostanie przedstawiona na zaplanowanym na dzień 13 września 2021 r. spotkaniu z kierownictwem resortu Spraw Wewnętrznych i Administracji, nie spełni zobowiązań zawartych w Porozumieniu, Zarząd Główny NSZZ Policjantów przystąpi do akcji protestacyjnej" – poinformowali.
Czytaj także: Organizacja pacjentów z poparciem dla ratowników. "Politycy nie wykazują gotowości do dialogu"
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut