H&M przeprasza za kontrowersyjne hasło nt. mężczyzn. "Usuwamy materiały ze sklepów"

redakcja naTemat
Marka H&M postanowiła podjąć próbę wygaszenia kryzysu wizerunkowego, który wybuchł w związku z kontrowersyjnym hasłem zastosowanym w jednej z jej najnowszych akcji reklamowych. "Kierujemy się takimi wartościami jak otwartość, empatia i zrozumienie, i jesteśmy wdzięczni za pokazywanie nam momentów, w których powinniśmy bardziej się starać" – zapewniono w specjalnym oświadczeniu.
Sieć H&M przeprasza za hasło "Mężczyzna nie prosi o pomoc. Nie musi, bo..." użyte w reklamie aplikacji My Style Corner. Fot. Wojciech Strozyk / REPORTER

H&M twierdziło, że "mężczyzna nie prosi o pomoc"

Tak firma reaguje na oburzenie, jakie wywołał slogan "Mężczyzna nie prosi o pomoc. Nie musi, bo...", który został użyty do promowania pewnej funkcji aplikacji mobilnej H&M. Sieciówce chodziło o to, że pomoc nie jest potrzebna w doborze nowych ubrań do stylu danego pana, gdyż odpowiednie podpowiedź uzyska on dzięki inteligentnemu oprogramowaniu.

Tymczasem polscy internauci dość powszechnie uznali, że hasło wykorzystane przez H&M przede wszystkim utrwala krzywdzący stereotyp, według którego prawdziwemu mężczyźnie nie wypada okazywać słabości i prosić o pomoc. A takie przekonanie niezwykle utrudnia walkę z depresją wśród mężczyzn, czy poszukiwanie wsparcia przez osoby będące ofiarami przemocy.


Sieciówka przeprasza za kontrowersyjne hasło

W poniedziałek 20 września popularna marka modowa zreflektowała się w tej sprawie, zapowiedziała usunięcie budzących kontrowersje materiałów reklamowych i po prostu przeprosiła za błąd.

"Przepraszamy! Za nasze hasło promujące nową funkcję 'My Style Corner' w aplikacji H&M. (...) W kampanii promującej to narzędzie posłużyliśmy się hasłem, które w naszej intencji miało odnosić się wyłącznie do decyzji zakupowych. Teraz dostrzegamy jednak, że hasło i sposób, w jaki je zaprezentowaliśmy, może być odczytywane w rozmaity, dla wielu krzywdzący sposób. Dlatego pragniemy podkreślić, że każdy może i powinien prosić o pomoc, jeśli tego potrzebuje" – czytamy w oświadczeniu. "Jako firma wsłuchujemy się zawsze w głosy Klientów i bardzo poważnie traktujemy ich opinie. Kierujemy się takimi wartościami jak otwartość, empatia i zrozumienie, i jesteśmy wdzięczni za pokazywanie nam momentów, w których powinniśmy bardziej się starać. Raz jeszcze przepraszamy i informujemy, że usuwamy materiały ze sklepów" – dodano.

Dowiedz się więcej:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut