Sadurska dziennie zarabia 6250 zł! Oto fortuny ludzi PiS zatrudnionych w spółkach Skarbu Państwa

Agata Sucharska
Politycy związani z Prawem i Sprawiedliwością zarobili fortunę w pracy na stanowiskach w spółkach Skarbu Państwa. Onet opisuje zawrotne kariery kilku z nich, m.in. Małgorzaty Sadurskiej oraz innych dawnych współpracowników prezydenta Andrzeja Dudy.
Ile zarabia się w spółkach Skarbu Państwa? Wynagrodzenie Sadurskiej w PZU. Fot. Stefan Maszewski/REPORTER
Przypomnijmy, że jednym ze wzbudzających największe kontrowersje transferów ze świata polityki do spółki Skarbu Państwa – w tym przypadku do PZU – była Małgorzata Sadurska. Mimo że wcześniej nie miała doświadczenia w biznesie i ubezpieczeniach, a nawet nie pracowała w prywatnej firmie, od razu dostała posadę wiceprezesa ubezpieczeniowego giganta.

Czytaj także: Zdjęcia sprzed lat wyjaśniają zagadkę, dlaczego Sadurska ma trafić do zarządu PZU. Bo "stara znajomość procentuje"

Wcześniej pracowała w Miejskim Urzędzie Pracy w Lublinie. Później została posłanką PiS, potem szefową Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. Teraz zasiadając w zarządzie PZU S.A. i PZU Życie S.A. Sadurska odpowiada za współpracę z bankami, strategiczne programy partnerskie, a także nadzoruje zagraniczne spółki grupy.


Za swoją pracę otrzymuje niemałe wynagrodzenie, które systematycznie się zwiększa. Ze sprawozdań finansowych, do których dotarł Onet, wynika, że w 2017 roku otrzymała ona 421 tys. zł i świadczenie niepieniężne o wartości 15 tys. zł. Rok później było to już 766 tys. zł wynagrodzenia, a świadczenie niepieniężne wzrosło do 110 tys. zł.
W 2019 roku PZU wypłaciło jej ponad 1,5 mln zł pensji, w tym 689 tys. zł premii i świadczenie, którego wartość wyniosła 259 tys. zł. Natomiast w 2020 roku według ustaleń "Faktu" Sadurska z tytułu wynagrodzenia zarobiła 1,582 mln zł, z tego 651 tys. zł to wynagrodzenie zmienne za poprzednie lata.

Dzieląc tę kwotę jedynie przez dni robocze, okazuje się, że Małgorzata Sadurska zarabiała dziennie 6250 zł. Portal porównuje to do jej zarobków w Kancelarii Prezydenta RP. Pobierając wówczas pensję 14,3 tys. zł miesięcznie, zarabiała 680 zł dziennie.

Onet przytacza też przypadki innych dawnych współpracowników Andrzeja Dudy, którzy również wylądowali w PZU. Chodzi m.in. o Pawła Muchę, który będąc przewodniczącym rady nadzorczej, zarabia niemal 200 tys. rocznie. Wcześniej na stanowisku tym był Maciej Łopiński, który w latach 2015-2016 pracował w prezydenckiej kancelarii. Po przejściu do PZU zarobił 184 tys. zł, czyli średnio 15,3 tys. zł miesięcznie.
Czytaj także: "Księstwa Zjednoczonej Prawicy". Wiemy, kto z PiS rozdaje najwięcej posad w spółkach Skarbu Państwa

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut