KE podejmuje kroki wobec Białorusi. Chce częściowego wypowiedzenia umowy ws. wiz

Agata Sucharska
Komisja Europejska proponuje zawieszenie części przepisów umowy o ułatwieniach wizowych UE-Białoruś. "Decyzja jest następstwem dążeń białoruskiego reżimu do destabilizacji UE i jej państw poprzez ułatwianie nieuregulowanej migracji w celach politycznych" – uzasadnia Komisja.
Umowa o ułatwieniach wizowych dla Białorusi. KE chce ją częściowo zawiesić. Fot. Laski Diffusion/Laski Diffusion/East News
Komisja Europejska podkreśliła, że decyzja o zawieszeniu przepisów wizowych dotyczy konkretnych urzędników powiązanych z reżimem Aleksandra Łukaszenki, a nie zwykłych obywateli, którzy będą korzystali z ułatwień na dotychczasowych zasadach.

"UE będzie nadal wspierać naród białoruski. Nadal stoimy po stronie wszystkich obrońców praw człowieka i niezależnych głosów oraz wszystkich ludzi uciskanych przez reżim" – podkreślono w oświadczeniu. Wniosek KE w tej sprawie musi teraz zaakceptować Rada Europejska.

Ylva Johansson: Łukaszenka oszukuje migrantów

Więcej o presji migracyjnej na granicach Białorusi z Polską, Litwą i Łotwą powiedziała w środę komisarka ds. wewnętrznych Ylva Johansson. Uważa ona, że Łukaszenka boleśnie odczuwa sankcje gospodarcze nałożone na niego przez Unię.


– Jest zdesperowany i próbuje zdestabilizować Unię, sprowadzając migrantów i wpychając ich do Unii. Pamiętajmy, że Białoruś nie jest krajem borykającym się z presją migracyjną. To, co się dzieje, to także sposób Łukaszenki na zarabianie pieniędzy – komentuje Johansson. Jej zdaniem białoruski reżim zaprasza do siebie migrantów.
– On ich oszukuje. Najpierw ci ludzie zatrzymują się w bardzo ładnym hotelu w Mińsku, a potem są przerzucani przez granicę. Ale oni nie są wpuszczani, bo nie można ot tak po prostu przekroczyć granicę z Unią. Państwa członkowskie mają prawo i obowiązek ochrony granic. Nie możemy okazać słabości wobec Łukaszenki, bo będzie podejmował kolejne kroki – podkreśliła.

– To, co robi Łukaszenka, to także możliwość wykorzystania terrorystów i przestępców i wpuszczanie ich do Unii. Wszyscy, którzy przyjechali do Unii, muszą być dobrze sprawdzeni – dodaje unijna komisarz zapytana o stanowisko polskiego rządu, który uważa, że część migrantów może stanowić zagrożenie dla porządku publicznego i bezpieczeństwa wewnętrznego.
Czytaj także: Wpływowa Szwedka zbada sytuację na granicach Polski. Uważa Frontex za "najważniejszą agencję UE"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut