Jędraszewski miał tuszować okropne czyny Paetza. Znany ksiądz zawiadomił o tym Watykan

redakcja naTemat
Arcybiskup Marek Jędraszewski zarzuca brak moralności wszystkim dokoła, a sam ma na sumieniu tuszowanie przypadków molestowania seksualnego? Tak ma wynikać z ustaleń ks. Tadeusz Isakowicza-Zaleskiego, który o sprawie już powiadomił Watykan. I na prośbę osób, które miały zostać skrzywdzone przez abp. Paetza, upublicznił kopię dokumentu wysłanego do Kongregacji Nauki Wiary.
Z przekazanych Watykanowi ustaleń ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego wynika, iż abp Marek Jędraszewski miał tuszować sprawę molestowania kleryków przez abp. Juliusza Paetza. Fot. Jan Graczynski / East News

Wraca skandal wokół abp. Juliusza Paetza

Jak opisywała w naTemat.pl Katarzyna Zuchowicz, w 2002 roku skandal z udziałem poznańskiego arcybiskupa był potężnym trzęsieniem ziemi nie tylko dla Kościoła, ale i całej Polski. Długo nie mówiło się o niczym innym, tylko o tym, że abp Juliusz Paetz miał molestować kleryków Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu.
Czytaj także: "Ukłon w stronę ofiar". Wiadomo, gdzie zostanie pochowany arcybiskup Paetz
Arcybiskup Paetz oficjalnie wszystkiemu zaprzeczał, ale ostatecznie sam złożył dymisję z funkcji metropolity poznańskiego. Ówczesny papież Jan Paweł II przyjął ją natychmiast, a dodatkowo Stolica Apostolska zdecydowała o zakazaniu abp. Paetzowi udzielania sakramentów święceń i bierzmowania, głoszenia kazań, konsekrowania kościołów i ołtarzy oraz przewodniczenia publicznym uroczystościom.


Po pewnym czasie hierarcha "zaczął mieć problemy" z respektowaniem nałożonych na niego ograniczeń, więc w 2013 roku Watykan zdecydował dodatkowo o zakazaniu abp. Paetzowi nawet udziału w publicznie organizowanych uroczystościach. W ostatnich latach życia coraz bardziej ostentacyjnie łamał on jednak wspomniane zakazy.

Abp Marek Jędraszewski tuszował sprawę molestowania poznańskich kleryków?

Wydawało się, iż ten skandal obyczajowy w polskim Kościele został zamknięty wraz z chwilą śmierci osławionego arcybiskupa, ale okazuje się, że teraz Stolica Apostolska może przyjrzeć się nowemu wątkowi. Chodzi o domniemany udział w tuszowaniu czynów abp. Paetza wobec kleryków przez ówczesnego biskupa pomocniczego archidiecezji poznańskiej, a dziś metropolitę krakowskiego abp. Marka Jędraszewskiego.

Głównym zarzut dotyczy tego, iż od 1999 roku miał on wiedzieć o przypadkach molestowania poznańskich kleryków przez swojego przełożonego oraz przyjaciela. Zamiast poinformować o tym Watykan i odpowiednie instytucje krajowe, hierarcha był jednym z inicjatorów zbiórki listów poparcia dla abp. Paetza.

Autorem tych ustaleń jest znany krakowski ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski. 29 września 2021 roku opublikował on w mediach społecznościowych kopię pierwszej strony zawiadomienia wysłanego do prefekta watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary kard. Luisa Ladarii Ferrera oraz metropolity poznańskiego abp. Stanisława Gądeckiego i Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka. Jak zaznaczył duchowny, upublicznienie tego dokumentu nastąpiło na prośbę ofiar, które miał skrzywdzić abp Paetz.

Dowiedz się więcej o abp. Marku Jędraszewskim:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut