Koszmar w Pułtusku nad Narwią. Wyłowiono zwłoki kobiety i małej dziewczynki

Joanna Stawczyk
Zawiadomienie o wyłowieniu z Narwi na wysokości Pułtuska ciała kilkuletniej dziewczynki policja otrzymała około godziny 6 rano. Pięć kilometrów dalej mundurowi znaleźli na brzegu ciało 30-letniej kobiety. Nie wiadomo, kim są. Nieoficjalnie podano, że ani dziewczynka, ani kobieta nie mają zewnętrznych obrażeń.
Z Narwi wyłowiono zwłoki kobiety i dziewczynki Fot. Stanislaw Bielski / East News
Czytasz tekst archiwalny, najnowsze informacje, w tym te dotyczące tożsamości kobiety i dziewczynki znajdziesz ->>> TUTAJ

– Dziś około godz. 6:00 otrzymaliśmy zgłoszenie, że z rzeki Narew w miejscowości Pułtusk wyłowiono zwłoki. Są to zwłoki dziecka – przekazała portalowi pultusk24.pl rzeczniczka prasowa KPP w Pułtusku, sierż. Renata Soból.

Wyłowiono zwłoki dziecka z Narwi. To kilkuletnia dziewczynka

Z informacji które podał lokalny serwis wynika, że ciało dziecka znaleziono w okolicach mostu wyszkowskiego tam, gdzie w lutym ratując psa utopił się 75-letni Jan Lityński. Na miejscu czynności i śledztwo rozpoczęli lokalni mundurowi pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pułtusku. Póki co, okoliczności śmierci dziewczynki są nieznane.


Mundurowi przeszukując brzeg Narwi 5 km dalej znaleźli ciało około 30-letniej kobiety. Nieoficjalnie poinformowano, że ani dziewczynka, ani kobieta nie mają zewnętrznych obrażeń.

Najbardziej zagadkowe w całej sprawie jest to, że w ostatnim czasie na policję nie wpłynęło żadne zawiadomienie ani o zaginięciu 30-latka, ani o zaginięciu dziecka. Ich tożsamość pozostaje zatem tajemnicą.

– Nie wpłynęło do nas żadne zgłoszenie o zaginięciu dziecka. Podobnie takiego zgłoszenia nie otrzymały inne okoliczne jednostki KPP – oznajmiła sierżant Soból.
Czytaj także: Kilka lat temu zabił 13-letnią dziewczynkę. Teraz został wybrany na radnego

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut