Roman Giertych ostro o Robercie Bąkiewiczu: W roku '44 zapadłby krótki wyrok
Roman Giertych w nagraniu, które udostępnił na swoim kanale na YouTube, ostro podsumował ostatnie poczynania Roberta Bąkiewicza. – Drugi z moich wujków bez wahania wydałby wyrok – mówił mecenas.
– Gdyby w roku '44, roku, który tak czcisz na koszulkach i w tatuażach, koledzy pani Wandy Traczyk-Stawskiej, na przykład mój wujek Bogdan Saski, ps. "Bohun", zobaczyli cię na ulicach Warszawy, jak hailujesz z kolegami, to z pewnością donieśliby właściwym władzom Armii Krajowej. Zapadłby krótki wyrok – stwierdził były wicepremier.
– A drugi z moich wujków, który był w jednostce Agat, między innymi walczył w akcji pod Arsenałem, Józef Saski, ps. "Katoda", bez wahania wydałby wyrok – dodał.
Jednocześnie Giertych uważa, że zachowanie Bąkiewicza może okazać się przysługą dla opozycji.
– To odsłonienie prawdziwego oblicza patriotyzmu PiS-u będzie miało bardzo istotne konsekwencje dla przyszłych wyborów. PiS przestanie się podpierać patriotyzmem, bo zestawienie pana, panie Bąkiewicz z bohaterkami Powstania Warszawskiego było porażające – podsumował adwokat.
Czytaj także: Giertych z poważnym pytaniem do Jachiry, Nitrasa i Sterczewskiego. Nikt mu nie odpowiedział
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut