Sablewska zdradziła przez kogo została wyrzucona z X-Factora. Stoi za tym gwiazda TVN
Maja Sablewska w pierwszej edycji “X-Factora” zasiadała w jury, jednak bardzo szybko zakończyła karierę w tym programie. W ostatnim wywiadzie z Żurnalistą zdradziła, kto nie życzył sobie jej obecności.
–To było grube. Powiedziałam, że ja tego w ogóle nie akceptuję, że ja tego w ogóle nie rozumiem. I oczywiście za tym szły inne rzeczy, o których już mówić nie mogę - powiedziała.Pamiętam taki moment, kiedy poszłam do gabinetu Edwarda Miszczaka po "X Factorze", po pierwszej edycji, która była ogromnym sukcesem, i usłyszałam, że nie będzie mnie w kolejnej edycji, ponieważ mój kolega, Kuba Wojewódzki, sobie tego nie życzy.
Sablewska wyznała, że bardzo poruszyła ją decyzja Edwarda Miszczaka, ale szybko wzięła się w garść i zaangażowała w inne projekty.
Najpierw się poryczałam, a potem się wzięłam do roboty.
Rozstanie z X-Factor
Sablewska wspomina też, jak wyglądało jej pożegnanie z programem. Według jej relacji Edward Miszczak powiedział, że jest inspiracją dla kobiet. Wykorzystała to do stworzenia nowego programu. – Powiedział mi: "Inspirujesz kobiety". Widać po programie, że mnóstwo kobiet chce wyglądać tak jak ty, robić takie rzeczy jak ty. Może zrób coś z tym. I ja wtedy wymyśliłam swój program i wymyśliłam metamorfozy - opowiedziała.
Sablewska i Wojewódzki
Maja Sablewska przyznaje, że mimo tej sytuacji utrzymuje poprawne stosunki z Wojewódzkim. – Jak my się spotkaliśmy siedem lat po "X Factorze", to siedzieliśmy u Kuby w domu i przybiliśmy sobie piątkę. Nie było to łatwe, ale bez względu na wszystko ja go bardzo szanuję - powiedziała.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut