Bąkiewicz wystąpił w TVP u Rachonia. Opowiedział o pieniądzach, jakie dostał od rządu
Robert Bąkiewicz przy pomocy głośników zagłuszał wystąpienie Wandy Traczyk-Stawskiej podczas niedzielnej manifestacji na placu Zamkowym. Jak się okazało, organizacje lidera narodowców tylko w sierpniu dostały od rządu PiS ponad 3 mln zł dotacji. Bąkiewicz w pomocy finansowej rządu nie widzi nic złego.
– Oni by chcieli, żeby organizacje były finansowane przez fundacje Sorosa czy inne – komentował Robert Bąkiewicz w TVP Info. I jasno przekazał, że organizacje patriotyczne powinny być finansowane przez rząd. – To dobrze, że te pieniądze są, bo dzięki nim możemy rozszerzać swoją działalność – ocenił.
Jak wyraził się Robert Bąkiewicz, Tusk jego zdaniem jest politykiem przegranym. – Po niedzielnej manifestacji Tusk jest przegranym. Nawet jeśli było tam 25 tys. osób, to pokazuje, że Donald Tusk nie jest w stanie zmobilizować swojego środowiska – stwierdził.
Zobacz też: Poseł KO ujawnił gigantyczną kwotę, jaką Bąkiewicz dostał od rządu PiS
Jak wiemy, Michał Szczerba ujawnił na Twitterze kwoty, jakie Robert Bąkiewicz miał dostać od rządu. "Na zakup użytego dziś nagłośnienia estradowego zagłuszającego panią Wandę Traczyk-Stawską organizacja Bąkiewicza dostała z funduszu Glińskiego 74 tys. zł" – przekazał poseł KO. Dwie organizacje Bąkiewicza miały natomiast dostać od rządu w sierpniu 3 miliony złotych.
Czytaj także: Bąkiewicz może dostać kolejne miliony od PiS. Szczerba dla naTemat: To dopieszczanie nacjonalistów
– Trudno było mi uwierzyć, że sprzęt kupiony z rządowego Funduszu Patriotycznego, służył do zagłuszania ostatnich żyjących bohaterek Powstania Warszawskiego – ocenił Michał Szczerba w rozmowie z Dianą Wawrzusiszyn z naTemat.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut