Co z filmem o Beacie Kozidrak? Twórcy komentują zamieszanie

Weronika Tomaszewska
Ostatnio jeden z tabloidów donosił, że wycofano się z pracy nad filmem o Beacie Kozidrak. Tymczasem znana piosenkarka postanowiła zdementować te plotki zaznaczając, że "wszystko idzie zgodnie z harmonogramem". Na te informacje zareagował także producent. "Nikt nie raczył zapytać, jaka jest prawda" – zaznaczył.
Film o Beacie Kozidrak jednak powstanie. Fot. Mateusz Jagielski/East News
Ostatnie wydarzenia z udziałem Beaty Kozidrak odbiły się szerokim echem w mediach. Wokalistka została zatrzymana przez policję, gdy prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. To zachowanie gwiazdy było szeroko krytykowane. Miała ona także stracić zawarte wcześniej kontrakty reklamowe.
Co więcej, "Super Express" podawał, że producenci filmu biograficznego o artystce mieli wycofać się z prac nad projektem. Teraz jednak te informacje zdementowali sami zainteresowani.

"Prace nad produkcją filmu o mnie idą zgodnie z harmonogramem" – napisała w najnowszej publikacji Kozidrak, załączając zdjęcie z producentem i reżyserem. Na facebookowym profilu Leszka Bodzaka także pojawił się wpis, wyjaśniający tę sytuację. "Nikt do nas nie zadzwonił, nikt nie zapytał, nikt nie zweryfikował tych rewelacji. Po co, skoro w dzisiejszych czasach łatwiej jest zwyczajnie skłamać. Bo to nie jest plotka - to jest kłamstwo" – podkreślił. "(...) prace nad filmem nie tylko nie zostały przerwane, lecz wręcz odwrotnie - są zintensyfikowane i mam nadzieję, że film zobaczymy w kinach najpóźniej w 2024 roku" – poinformował producent.
Czytaj także: Kozidrak chce poddać się karze. Jednak adwokat artystki wykluczył "pozbawienie wolności"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut