Edyta Herbuś pomaga w wychowywaniu córki Doroty Gardias. "Gramy do jednej bramki"

redakcja naTemat
Prywatnie Edyta Herbuś jest związana z byłym partnerem Doroty Gardias. To właśnie z nim znana pogodynka ma córkę – Hanię. Okazuje się, że teraz, gdy prezenterka pogody ma kłopoty zdrowotne, może liczyć także na pomocną dłoń i wsparcie ze strony tancerki. Herbuś opowiedziała o ich relacji.
Edyta Herbuś pomaga w wychowywaniu córki Doroty Gardias. "Gramy do jednej bramki" Fot. VIPHOTO/East News
Owocem związku Doroty Gardias i Piotra Bukowieckiego jest 8-letnia Hania. Mimo tego, że para rozstała się jakiś czas temu, to potrafią zgodnie i dojrzale podchodzić do podziału opieki nad swoją pociechą.

Przypomnijmy, że pogodynka ma za sobą trudny czas. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w połowie września Gardias postanowiła podzielić się z opinią publiczną wiadomością, że zdiagnozowano u niej raka piersi. Wiadomo, że poddała się zabiegowi wycięcia guza i teraz dochodzi do siebie. Gwiazda TVN-u nie ukrywa, że 8-latka jest jej największą motywacją do walki z chorobą.


Córka Doroty Gardias jest wychowana po części przez Edytę Herbuś

Niedawno w rozmowie z dziennikarką portalu Jastrząb Post Edyta Herbuś, będąca obecną partnerką Bukowieckiego nawiązała do ostatnich wydarzeń z życia Gardias. W niezwykle życzliwy sposób wypowiedziała się o pogodynce.

"No pewnie, że wspieramy. Rozmawiamy o tym. Dorota wie, że ma w nas wsparcie i jeżeli tylko czegoś potrzebuje to my jesteśmy. Uważam, że jest bardzo dzielna, świetnie sobie radzi i bardzo dojrzale podchodzi do sytuacji w której się znalazła. Jesteśmy z nią" – zapewniła Herbuś.

Tancerka zdradziła, że jej kontakty z Gardias są bardzo ciepłe i są w stanie bezkonfliktowo podchodzić do podziału opieki nad córką pogodynki i jej ukochanego. Najważniejsze jest dla nich dobro dziecka.

"Jakoś tak wspólnie nawet wychowujemy Hanię, więc jak inaczej. Niemądrze byłoby stawać po dwóch stronach barykady. Gramy do jednej bramki. Zależy nam, żeby Hania była radosnym, szczęśliwym dzieckiem i takim właśnie jest" – oznajmiła.

"Poza tym, ja nie widzę powodu dla którego nie mielibyśmy nie mieć sztamy. Po prostu się lubimy i te relacje są jak najbardziej naturalne, a nie wykreowane" – podsumowała.
Czytaj także: Dorota Gardias szczerze o amputacji piersi. Zrobiłaby to dla swojej córki

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut