Ostra amunicja razem ze ślepakami? Nowe doniesienia ws. wypadku z Alekiem Baldwinem

redakcja naTemat
Całe Hollywood żyje tragedią, do której doszło na planie filmu "Rust". W sprawie co rusz pojawiają się nowe doniesienia, wyjaśniające, dlaczego broń, z której wystrzelił Alec Baldwin, śmiertelnie zraniła operatorkę Halynę Hutchins.
Nowe doniesienia ws. śmierci Halyny Hutchins na planie filmu "Rust" z Aleciem Baldwinem. Fot. Instagram / BEEM/Beem/East News
Przypomnijmy, że do wypadku na planie westernu "Rust" doszło w ostatni piątek (22 października). Alec Baldwin nieumyślnie postrzelił reżysera Joela Souzę oraz operatorkę Halynę Hutchins. Niestety kobieta nie przeżyła postrzału.
W sprawie jak do tej pory nikomu nie postawiono zarzutów, jednak śledczy cały czas badają okoliczności tragicznego zdarzenia. Portal TMZ poinformował, że obecnie mówi się o dwóch możliwych przyczynach wypadku.

Jedno ze źródeł portalu podało, że broń, z której wystrzelił Baldwin, była używana przez część ekipy do treningów z ostrą amunicją. Z kolei drugi informator tabloidu twierdzi, że do wypadku doszło przez trzymanie dwóch rodzajów amunicji w jednym miejscu.


Ponadto osoba, która zajmowała się rekwizytami, miała być "niedoświadczona", w związku z czym mogła nie dopilnować bezpieczeństwa na planie. Aktor miał być kompletnie nieświadomy niebezpieczeństwa – podobno asystent reżysera Dave Hall miał go poinformować, że broń jest całkowicie bezpieczna.

Zobacz także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut