"Big talk!" Rosyjskie media zachwycone Morawieckim i słowami o III wojnie światowej

Rafał Badowski
Mateusz Morawiecki wywołał falę krytyki wywiadem dla "Financial Times". Padły słowa o "pistolecie przystawionym do głowy" w kontekście relacji Polski z Unią Europejską, a także o... wywoływaniu III wojny światowej przez Komisję Europejską. Z takiego stanu rzeczy wyraźnie zadowolone są jednak rosyjskie media.
Rosyjskie media są zachwycone słowami Mateusza Morawieckiego z wywiadu dla "Financial Times". Fot. AA / ABACA / Abaca/ East News
Mateusz Morawiecki wywiadem dla "Financial Times" oburzył wiele osób. Premier niecały tydzień po swoim wystąpieniu w Parlamencie Europejskim użył retoryki wojennej. Mówił o III wojnie światowej wywołanej przez Komisję Europejską. Zdaniem Morawieckiego, jeśli KE chce znaleźć kompromis, musi wycofać się z nakładania kar za niewykonywanie orzeczenia TSUE dotyczącego Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Rozmowa polskiego premiera została zauważona w Rosji. RT, założona przez tamtejszy rząd, to ogólnoświatowa stacja informacyjna z siedzibą w Moskwie. Obszernie cytuje rozmowę Morawieckiego w "Financial Times". Do postu na Twitterze z omówieniem wywiadu dodano zajawkę – Big talk! (wielka rozmowa).
Poza tym oczywiście RT cytuje słowa Morawieckiego o pistolecie przystawionym do głowy czy III wojnie światowej rzekomo wywoływanej przez Komisję Europejską.


Stacja podkreśla, że Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej dążył do nadania priorytetu prawom krajowym nad europejskimi, co nie spodobało się w Brukseli. Czytamy, że takie postaci jak Emmanuel Macron, premier Holandii Mark Rutte czy przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli domagały się ukarania Polski. Natomiast między innymi Angela Merkel wzywała do kompromisu.

Morawiecki o III wojnie światowej - komentarze

Mateusz Morawiecki "zabłysnął" wojenną retoryką w rozmowie z "FT". – Na szczęście jest to proces polityczny. A procesy polityczne mogą zatrzymać politycy. To byłaby najmądrzejsza rzecz, jaką mogą zrobić. Bo wtedy nie rozmawiamy ze sobą z pistoletem przystawionym do głowy. Ta właśnie sytuacja powoduje względny brak chęci na dalsze działania – ocenił Mateusz Morawiecki.

Zobacz też: Morawiecki odleciał w rozmowie z "Financial Times". Mówił o III wojnie światowej rozpętanej przez KE

Do słów polskiego premiera odniósł się między innymi Ryszard Terlecki. – To taka metafora. Oczywiście nie chcemy dużej awantury z Unią, ale też nie będziemy łatwo ustępować – ocenił szef klubu PiS w TVN24. Jak wyraził się Ryszard Terlecki, "o wojnie nie ma mowy, ale jest pewien konflikt, który trzeba rozwiązać".

Czytaj także: "Nie będziemy łatwo ustępować". Terlecki broni Morawieckiego po wywiadzie o III wojnie światowej


Dosadnie wywiad premiera skomentował szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. "Świat zdębiał po wywiadzie polskiego premiera, w którym zapowiada on III wojnę światową wywołaną konfliktem między Polską a Unia Europejską. W polityce głupota jest przyczyną większości poważnych nieszczęść" – napisał na Twitterze  szef PO.

Natomiast w podobny sposób jak Terlecki bronił Mateusza Morawieckiego rzecznik rządu Piotr Müller. Stwierdził, że słowa o pistolecie były hiperbolą i nie należy wypowiedzi Morawieckiego brać dosłownie.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut