Co Błaszczak zrobił z Kaczyńskim?! Dziwne zachowanie prezesa PiS podczas wspólnej konferencji

redakcja naTemat
To wiekopomne wydarzenie: szef MON Mariusz Błaszczak i wicepremier Jarosław Kaczyński wspólnie zaprezentowali nową ustawę o obronie ojczyzny. Prezes PiS wielokrotnie podkreślał, jak ważny jest to dla niego projekt i zapowiadał, że po jego przyjęciu odejdzie z rządu. Dokument doniosły, więc i prezentacja trwała długo. Dla wicepremiera Kaczyńskiego chyba ciut za długo.
Wspólna konferencja szefa MON Mariusza Błaszczaka i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Fot. Andrzej Iwańczuk / REPORTER
– Jeżeli chcemy uniknąć najgorszego, czyli wojny, musimy działać zgodnie z zasadą: "Chcesz pokoju, buduj silne siły zbrojne". Obecne siły RP nie są na miarę obecnych potrzeb: sytuacja zmieniła się, zaostrzyła. Mamy prowokacje i wojnę hybrydową na granicy, silną armię rosyjską i wspierającą ją słabszą armię białoruską, jak i imperialne ambicje Kremla – uzasadniał Jarosław Kaczyński, prezentując założenia ustawy o obronie ojczyzny.


Zgodnie z planem armia ma być zwiększona liczebnie i ma być lepiej finansowana. Ustawa ma zastąpić 14 dotychczasowych aktów prawnych.

Czytaj także: Kaczyński zaprezentował ustawę o obronie ojczyzny. Zapowiada zwiększenie siły ognia armii

Projekt zatem jest obszerny. Po wicepremierze Kaczyńskim przemówił minister Błaszczak. Mówił długo, tonem monotonnym, aż w końcu z siedzącym obok prezesem PiS zaczęło się dziać coś dziwnego.

Kamery zarejestrowały moment, jak Kaczyński zamknął oczy na chwilę - raz i drugi. A potem oczy zamknęły mu się na dobrych co najmniej kilkanaście sekund, po czym lekko pochyliła się też głowa wicepremiera. Wtedy znów otworzył oczy - tym razem już szeroko.

Ten fragment na Twitterze zamieścił poseł PO Sławomir Nitras, opisując krótko: "Mariusz zaklinacz...".
Po pewnym czasie w trakcie konferencji ktoś przyniósł walczącemu z drzemką Jarosławowi Kaczyńskiemu okulary.
"Pokazanie śpiącego Jarka podczas prezentacji jego najważniejszej ustawy rozróżni nam media niezależne od całkowicie podporządkowanych dyktaturze" – skomentował Roman Giertych.
Do tej pory z incydentów z zaśnięciem w miejscu publicznym bodaj najbardziej znany był jeden z liderów Konfederacji Janusz Korwin-Mikke.
Czytaj także: Janusz Korwin-Mikke uciął sobie drzemkę na wizji? "Ciężki poniedziałek"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut