Magda Gessler świętuje 90. urodziny taty. To wybitna postać, a jego życie jest materiałem na powieść

redakcja naTemat
Magda Gessler, mimo że szeroką rozpoznawalność zdobyła będąc już w średnim wieku, z miejsca podbiła serca rodaków. Przy pomocy programu rozrywkowego udało się jej też wyedukować Polaków w kwestiach gastronomicznych. Jednak Gessler to znacznie więcej niż osobowość medialna. Fascynować może też jej życiorys i nie inaczej jest w przypadku członków jej rodziny. Wczoraj 90. urodziny obchodził tata restauratorki - Mirosław Ikonowicz.
Magda Gessler z bratem Piotrem Ikonowiczem i ojcem Mirosławem Ikonowiczem w 2012 roku fot. WITOLD ROZBICKI/REPORTER
Magda Gessler prowadziła latami bardzo międzynarodowe życie, choć był to jeszcze czas głębokiego PRL. Dzięki dzieciństwu spędzonemu na Kubie perfekcyjnie opanowała język hiszpański, co pozwoliło jej następnie studiować malarstwo w Madrycie.

W Hiszpanii poznała swojego pierwszego męża, niemieckiego dziennikarza Volkharta Müllera, z którym ma syna Tadeusza.

Ojciec Magdy Gessler, podobnie jak jej pierwszy przedwcześnie zmarły mąż (po jego śmierci wróciła z dzieckiem na stałe do Polski), również przez lata związany był właśnie z mediami.

Z Wilna przez Warszawę aż do Hawany


Urodzony w 1931 roku Mirosław Ikonowicz przez 60 lat pracował w Polskiej Agencji Prasowej, co jest rekordem PAP-u (i rzecz jasna samego Ikonowicza). Ojciec Magdy Gessler na świat przyszedł na Kresach, zaś jego ojciec był znanym w Wilnie prawnikiem. Rodzina Ikonowiczów ma natomiast korzenie bałkańskie.


Po II wojnie światowej dziadkowie Magdy Gessler musieli opuścić Wileńszczyznę i osiedli w Słupsku. To stamtąd Mirosław Ikonowicz wyjechał na studia do stolicy.

Na Wydziale Historii Uniwersytetu Warszawskiego poznał Ryszarda Kapuścińskiego, który został jego najlepszym przyjacielem. Zresztą w 1953 Ikonowiczowie poprosili go, by został ojcem chrzestnym ich pierwszego dziecka - Magdy - na co rzecz jasna się zgodził.

W tym samym roku zaledwie 22-letni Mirosław trafił do pracy w PAP-ie, żeby trzy lata później zostać korespondentem z Bułgarii, gdzie zamieszkał z rodziną. Potem pracował przez kilka lat z Warszawy, by w 1963 roku wyjechać jako korespondent do Hawany.

Magda Gessler wspominała potem, że jako dziewczynka miała okazję spotkać osobiście Fidela Castro.

Najdłużej, bo aż 7 lat Mirosław Ikonowicz był korespondentem z Lizbony i Madrytu (PAP nie miał w tym regionie oddzielnych placówek). Mniej więcej w tym samym czasie Magda Gessler usamodzielniła się i zaczęła studia. Mirosław Ikonowicz nie ograniczał się jednak wyłącznie do zdawania suchych sprawozdań z miast, do których wysyłał go PAP. Gdy mieszkał w Hawanie, podróżował też do szeregu państw Ameryki Południowej, zaś za czasów Madrytu, gdzie mieszkał od lat 70. zdawał relacje z konfliktów zbrojnych m.in. w Angoli czy Zairze (dzisiejszym Kongo).

Mirosław Ikonowicz - dziennikarz papieski


Podobnie układało się wtedy i życie zawodowe przyjaciela Ikonowicza - Ryszarda Kapuścińskiego, który relacjonował dla PAP-u wydarzenia z Ameryki Łacińskiej i Afryki.

Mirosław Ikonowicz relacjonował też liczne pielgrzymki Jana Pawła II, który był pierwszym papieżem w historii podróżującym tak często, a w dodatku nieobawiającym się regionów biednych i niebezpiecznych.

To w Watykanie Ikonowicz zakończył swoją karierę korespondenta PAP-u, odchodząc z placówki w 1994 roku. Kontynuował jednak pracę dziennikarską, publikując m.in. w "Polityce". Napisał też sześć książek, m.in. o Hawanie, Madrycie, Angoli, ale też zawodzie korespondenta i swoim przyjacielu Ryszardzie Kapuścińskim.

W 2004 Mirosław Ikonowicz został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Teraz z okazji urodzin Magda Gessler nie tylko wyprawiła ojcu urodziny w swojej restauracji na warszawskiej Starówce, ale też pojawiła się z nim w programie "Dzień dobry TVN".

Mimo wieku Mirosława Ikonowicza trudno byłoby określić mianem "staruszka". Pozostaje nam złożyć tradycyjne życzenia - 100 lat, a nawet więcej!

Czytaj także: Lara Gessler ma żal do rodziców o ich stosunek do edukacji. Uczyła się źle, nikt jej nie pilnował