Akt wandalizmu w pociągu do Warszawy. Agresywni pasażerowie wybili szybę
Do awantury doszło 11 listopada w pociągu jadącym z Trójmiasta w stronę Warszawy. Agresywni pasażerowie wybili szybę w wagonie, a załoga konstruktorska nie mogła poradzić sobie z opanowaniem całej sytuacji. Do składu pociągu wezwano patrol policji.
Pociąg stoi obecnie na stacji w Nowym Dworze Mazowieckim, a wewnątrz składu jest patrol policji, który został wezwany przez załogę konduktorską.
– Załoga konduktorska nie mogła sobie poradzić z agresywną grupą pasażerów. Według moich informacji ludzie ci zaczęli się awanturować i rozbili jedną z szyb w wagonie. Nie wiem, czy uszkodzeń jest więcej ani jak duża jest ta grupa – przekazała w rozmowie z Onetem Anna Zakrzewska z biura prasowego PKP Intercity.
Rzeczniczka PKP nie potrafiła jednak odpowiedzieć na pytanie, czy agresywna grupa pasażerów jechała na Marsz Niepodległości. Dodajmy, że awantura dotyczy dokładnie pociągu TLK 53100 jadącym na trasie Gdynia Główna - Zakopane.
Blisko 30 manifestacji w Święto Niepodległości w Warszawie
11 listopada będzie bardzo pracowitym dniem dla policji. Wszystko ze względu na przemarsze organizowane w ramach uczczenia Narodowego Święta Niepodległości. W ratuszu w Warszawie złożono aż 31 wniosków o pozwolenie na zorganizowanie manifestacji. Zarejestrowano 27 z nich.
Manifestanci pojawią się m.in. pod Sejmem, w Parku Świętokrzyskim, przy zejściu na stację metra Świętokrzyska, na skrzyżowaniu Jasnej ze Świętokrzyską, a także m.in. na placach: Bankowym, Defilad, na Rozdrożu i Powstańców Warszawy.
Przypomnijmy, że sam Marsz Niepodległości odbędzie się już poza ustawą o zgromadzeniach i będzie miał charakter państwowej uroczystości. W poprzednim roku podczas marszu dochodziło do wielu niebezpiecznych sytuacji i bójek z policjantami. Narodowcy ruszą w tym roku z Ronda Dmowskiego o godzinie 13:00.
Czytaj także: Narodowcy sparaliżują Warszawę. Rzeczniczka Trzaskowskiego wyjaśnia, co z utrudnieniami
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut