"TVP murem za polskim mundurem". Kurski zapowiada koncert poparcia dla obrońców granic

Anna Świerczek
Prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski zapowiedział, że 5 grudnia odbędzie się "wielki koncert poparcia dla obrońców polskich granic". W muzycznym wydarzeniu mają wziąć udział "europejskie gwiazdy". Informacja o koncercie wywołała odmienne reakcje wśród internautów.
Prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski zapowiedział, że 5 grudnia odbędzie się "wielki koncert poparcia dla obrońców polskich granic". Fot. Tomasz Jastrzębowski / Reporter
"Wczoraj start TVP World, wkrótce koncert dla żołnierzy. Telewizja Polska #MuremZaPolskimMundurem. Zapraszamy!" – napisał w piątek na Twitterze Jacek Kurski, informując tym samym o specjalnym muzycznym wydarzeniu, które odbędzie się 5 grudnia.

Koncert "poparcia dla obrońców polskich granic" odbędzie się w jednej z baz wojskowych Wojska Polskiego na wschód od Wisły i zostanie wyemitowany o godzinie 18:00 na antenie TVP1.

Użytkownicy Twittera bardzo odmiennie zareagowali na tę informację. Niektórzy zaczęli udostępniać pod wpisem Kurskiego zdjęcia dzieci migrantów. "Koncert, gdy ludzie umierają na granicy. Coś takiego mógł wymyślić tylko Jacek Kurski" – komentowano.


"Może lepiej kupić kalesony i jedzenie dla żołnierzy a nie robić prymitywną propagandę" – oceniła jedna z internautek. Z drugiej strony wskazano, że za koncert w ramach poparcia dla służb należą się brawa, "ale na ciepły posiłek dla broniących granic to już brakuje kasy i trzeba robić zbiórki".

Przypomnijmy, że ze względu na sytuację na granicy polsko-białoruskiej Jacek Kurski niespodziewanie przyspieszył start nowego kanału informacyjnego TVP World. Jego zdaniem polski nadawca publiczny musi przeciwstawić się dezinformacji i propagandzie stosowanej przez Rosję i Białoruś.

Kryzys na granicy z Białorusią


Migranci co pewien czas podejmują kolejne próby forsowania granicy Polski. Niedawno napięta sytuacja miała miejsce w rejonie przejścia granicznego Kuźnica-Bruzgi. Jak relacjonowaliśmy w naTemat.pl, grupa około 100 migrantów, wspieranych przez służby Łukaszenki, zaatakowała funkcjonariuszy przy użyciu kamieni, kłód i granatów hukowych

Presja migracyjna ma być efektem wojny hybrydowej prowadzonej przez władze Białorusi, które sprowadzają na terytorium swojego kraju imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, a następnie ułatwiają im przedostanie się na granicę m.in. z Polską. Od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy.
Czytaj także: Wystartował kanał TVP World, a w nim... głównie w kółko powtarzane te same materiały

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut