To on założył pierwszą w Polsce szkołę stand-upu. Kim jest Cezary Jurkiewicz?

redakcja naTemat
Każdy, kto słyszał chociaż jeden jego skecz, płakał ze śmiechu. Cezary Jurkiewicz, bo o nim mowa, jest jednym z najlepszych w Polsce stand-uperów. To on w 2011 roku założył szkołę, w której zaczął kształcić komików i stand-uperów. Oto garść informacji na temat Jurkiewicza.
Stand-uper Cezary Jurkiewicz. Zrzut ekranu z YouTube.com / Stand-up Polska

Cezary Jurkiewicz – wiek, biografia

Według informacji podanych na fanowskiej wikipedii Cezary Jurkiewicz urodził się 2 grudnia 1986 roku, czyli obecnie ma 35 lat. Jurkiewicz jest polskim komikiem uprawiającym stand-up comedy.
Hiro.pl

Jurkiewicz jest hipochondrykiem, który bardzo lubi o tym mówić ze sceny. Opowiada także o swojej nieśmiałości i innych kwestiach, przez co widzowie biorą udział w definitywnie najśmieszniejszej i najweselszej sesji terapeutycznej, na jakiej kiedykolwiek byli. Wiele osób twierdzi, że najlepsi polscy stand-uperzy reprezentują ekipę Stand-up Polska – i nie sposób się nie zgodzić, śledząc twórczość Jurkiewicza. Czytaj więcej



W opisie o nim na Standuppolska.pl czytamy, że "Czarek Jurkiewicz w swoich tekstach, wywala swoją brudną duszę na lewą stronę, wciągając nas w czarną otchłań beznadziei, zmarnowanych okazji i zatrutą zazdrością podejrzliwości".
Od 2008 roku zajmuje się stand-upem, który oryginalnie wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych. To właśnie Cezary Jurkiewicz jest jedną z dwóch osób w Polsce, które jako pierwsze zaczęły promować stand-up comedy w naszym kraju.


"Początkowo jako undergroundowy stand-up obecnie jako formę komedii rozpoznawalną przez tysiące widzów. Występował w Comedy Central Prezentuje: Stand-up!, HBO Stand-up Comedy Club oraz HBO tylko dla dorosłych. W 2011 roku założył pierwszą w Polsce szkołę stand-up comedy, w której prowadzi zajęcia dla młodych komików. Od lat szkoli się w nurcie chicagowskiej szkoły improwizacji komediowej The Second City" – można przeczytać na stronie Standuppolska.pl.

Cezary Jurkiewicz – stand-up, bilety

Gdyby ktoś zastanawiał się, jak można uczyć komedii, to Cezary Jurkiewicz rozwiewa wszelkie wątpliwości w swoim artykule "Wiwisekcja żaby", który ukazał się w 2019 roku w magazynie "Filozofuj". Komik tłumaczy w nim najpierw swoimi słowami, a później używając słów myślicieli, co jest śmieszne, a co nie. Jego zdaniem wszystko zależy od tego, co się powie i jak się to zrobi.

"Pierwszy czynnik ma charakter treściowy. Dobry żart jest w stanie rozbawić nawet wtedy, gdy się go przeczyta z kartki po cichu. Treść żartu musi być dobrze zrozumiana przez ludzi. Komik musi bardzo precyzyjnie prowadzić publiczność przez swój tok myślowy" – tłumaczy Jurkiewicz.

Gorzej jest, jak zarówno tok myślowy komika i tok myślowy publiczności minął się, co nie wywoła reakcji śmiechowej. Ale i na to Jurkiewicz ma rozwiązanie. Podkreśla, że wtedy ważna jest sfera formalna. Co to znaczy?

"Po pierwsze, treść żartu musi być podana w odpowiednim rytmie. Jeśli weźmiesz metronom, to jego uderzenia idealnie wpiszą się w rytm występu komika. Prędkość może się zmienić, ale rytmika nadal musi się zgadzać. Jak w muzyce. W sferze formalnej jest jeszcze postać komika, czyli autentyczność jego postaci scenicznej, odpowiednio duża doza pewności siebie oraz czasem zdolności aktorskie"– wyjaśnia stand-uper.

Następnie przytacza dwie teorie na temat komedii. Pierwszą z nich, jest teoria Thomasa Hobbesa, który definiował humor jako nagłe poczucie wyższości (czyli zaskoczenie). Drugą zaś jest teoria Alexandra Baine'a, który definiował humor jako nagłe rozładowanie napięcia.

Komik podaje jeszcze jedną koncepcję. "Według Thomasa Veatcha humor powstaje w momencie, kiedy następuje zderzenie dwóch elementów: normy i naruszenia. Normy to seria praw, które akceptujemy jako część zastanej przez nas rzeczywistości. Mogą to być prawa fizyczne (chodzimy po podłodze, a nie po suficie) lub prawa moralne itd. Naruszenie jest zburzeniem tych praw. Norma i naruszenie muszą wystąpić w małym odstępie czasowym oraz w dowolnej kolejności" – stwierdza.

Jurkiewicz wykorzystuje wszystkie te teorie w praktyce, dodając do tego swój talent i błyskotliwość. Wszystko razem tworzy wybuchową mieszankę, której rezultatem są salwy śmiechu na każdym z jego występów.

Komik występuje na różnego rodzaju galach oraz stand-uperskich eventach. Można go zobaczyć niebawem, bo 11 grudnia w Lublinie. Będzie występował w Klubie Studenckim Kazik lub dzień później w Tychach w Tichauer Restaurant. Więcej na temat biletów - TUTAJ.