PiS chce przejąć internet. Myśli o powołaniu "operatora narodowego". Będzie jak w Korei?
"Gazeta Wyborcza" dotarła do dokumentów, z których wynika, że rząd planuje powołać "operatora narodowego". Obecnie istniejące sieci GSM mogłyby świadczyć usługi jedynie za jego pośrednictwem, co oznacza, że PiS praktycznie przejąłby internet oraz telefonię komórkową. Obecnie takie rozwiązanie funkcjonuje w państwach arabskich, Rosji oraz Korei Południowej.
- Rząd myśli o powołaniu "Operatora Strategicznej Sieci Bezpieczeństwa", który pełniłby funkcję "operatora narodowego".
- Oznacza to, że wszystkie sieci komórkowe funkcjonujące w Polsce miałyby dostęp do częstotliwości tylko i wyłącznie za jego pośrednictwem.
- Podobne rozwiązania funkcjonują obecnie w państwach arabskich, Korei Południowej oraz Rosji.
Ustawa o cybebezpieczeństwie
Pomysł na wspomnianą wcześniej zmianę jest zasygnalizowany w kolejnych poprawkach do procedowanej od kilku lat ustawy o cyberbezpieczeńśtwie. Ta dodana 12 października proponuje powołanie podmiotu o nazwie "Operator Strategicznej Sieci Bezpieczeństwa".Miałaby to być jednoosobowa spółka Skarbu Państwa, pełniąca jednocześnie funkcję operatora telekomunikacyjnego, która jako jedyna miałaby bezpośredni dostęp do najnowocześniejszej sieci komórkowej 5G.
Co to oznacza? Wszystkie działające do tej pory w Polsce sieci telefonii komórkowej (Play, Plus, Orange oraz T-Mobile), aby dostarczać najszybszy internet 5G w kraju będą mogły to robić jedynie za pośrednictwem "narodowego operatora", który będzie miał możliwość kontroli nad przesyłanymi danymi ich klientów oraz ich lokalizacją.
"Operator narodowy" będzie siecią bazową
Jak wynika ze źródeł "GW", "operator narodowy" przygotowywany jest do bycia pośrednikiem w dostarczaniu wszystkich częstotliwości, na których operują polskie sieci komórkowe. W jaki sposób zostanie to dokonane?Jeśli polskim operatorom nie zostaną przedłużone koncesje na częstotliwości, będą musieli zwrócić się do "operatora narodowego", aby im je udostępnił – OSSB ma działać w sposób podobny do hurtownika, który albo sprzedaje towar, albo nie.
Pierwsze sygnały o takich zmianach pojawiły się już w 2018 roku. Wielu z telekomów w najbliższych latach kończą się dzierżawy częstotliwości. Sprawujący nad nimi kontrolę
Urząd Komunikacji Elektronicznej nie odnosi się do wniosków o ich odnowienie.
Co więcej, sieci komórkowe już teraz są zobowiązane do gromadzenia oraz udostępniania danych organom władzy. Obecnie jednak mają kontrolę nad tym, co i komu jest przekazywany. Powołanie "operatora narodowego" może jednak to zmienić.
Zobacz również:
- Sejm powiedział stanowcze "nie". Drakońskie prawo aborcyjne nie będzie procedowane
- Niedzielski o obowiązkowych szczepieniach. Przyznał, że nakaz może dotyczyć pewnych grup zawodowych
- Basen i kaplica w nowym hotelu dla posłów. Koszt inwestycji sięga kilkuset milionów złotych
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut