Prof. Zajkowska o nowych obostrzeniach. "Na restrykcje jest za późno"

Diana Wawrzusiszyn
– Jestem rozżalona, zmęczona. Znowu mam nową grupę chorych, w większości starszych z wieloma chorobami, którzy się nie zaszczepili – mówi w rozmowie z naTemat prof. Joanna Zajkowska, specjalistka od chorób zakaźnych. Jej zdaniem, pomysł obowiązkowych szczepień dla medyków i wojskowych to dobre rozwiązanie. Jednak i tak jest zdecydowanie za późno na wprowadzenie obostrzeń.
Prof. Joanna Zajkowska, specjalistka od chorób zakaźnych z Białegostoku. Fot. Screen YouTube/ Medical Tribune

Rząd wprowadził nowe obostrzenia

Minister zdrowia Adam Niedzielski przedstawił nowe obostrzenia na konferencji prasowej. Zapowiedział obowiązkowe szczepienia dla medyków, nauczycieli i służb mundurowych od 1 marca 2022 roku. Wprowadzono też dodatkowe restrykcje m.in. limity do 30 proc. obłożenia w miejscach użytku publicznego i obiektach sakralnych dla niezaszczepionych, zakaz konsumpcji w kinach, ograniczenie limitów do 75 proc. w transporcie publicznym oraz naukę zdalną od 20 grudnia do 9 stycznia. Zmiany wchodzą w życie 15 grudnia.

Czytaj więcej: Niedzielski ogłasza nowe obostrzenia. Obowiązkowe szczepienia dla niektórych grup zawodowych


Prof. Zajkowska o obostrzeniach

Lekarze i naukowcy od miesięcy apelują, aby rząd zareagował na rosnące liczby nowych zakażeń. Zapytaliśmy prof. Joannę Zajkowską, jakie obostrzenia priorytetowo powinny zostać wprowadzone.

– Oczekuję wprowadzenia paszportów covidowych, ponieważ ludzie nie przestrzegają obostrzeń. Widać to chociażby w sklepach, gdzie wiele osób nie nosi maseczek – stwierdza Zajkowska.

Dodaje, że jest zwiedziona, że restrykcje nie zostały wprowadzone wcześniej. Weszliśmy w okres gorączki zakupowej przed świętami, wcześniej był Black Friday. Polacy masowo ruszyli do galerii handlowych.
Czytaj także: Prof. Zajkowska: Wspinamy się na czwartą falę. W szpitalach przeważają osoby niezaszczepione
– Jestem zawiedziona, że nie zostały one wprowadzone wcześniej, bo jednak święta będą się wiązały z dużą ilością zachorowań. Wzrost zakażeń był widoczny już trzy tygodnie temu, to był moment, gdy należało wprowadzić pewne ograniczenia. Natomiast teraz zbieramy tego żniwa – stwierdza. – Nie wiem, czy ograniczenia w tym momencie cokolwiek dadzą – stwierdza.

Prof. Zajkowska dodaje, że chwile temu wróciła z obchodu po oddziale, gdzie leżą osoby niezaszczepione.

– Jestem rozżalona, zmęczona. Znowu mam nową grupę chorych, większości starszych z wieloma chorobami, którzy się nie zaszczepili. Na pytanie, dlaczego tego nie zrobili, wykręcali się od odpowiedzi. To pokazuje, że szczepienia obowiązkowe powinny być wprowadzane.

Większe restrykcje na Boże Narodzenie

Prof. Zajkowska, jako wirusolog, widzi potrzebę wprowadzenia większych obostrzeń na święta. Jest to czas wzmożonej mobilności i spotkań w dużych grupach, co ułatwia rozprzestrzenianie się wirusa.

– Przydałoby się wprowadzić nowe ograniczenia na święta, żeby nie organizować wielkich spotkań rodzinnych. Jarmarki świąteczne się odbywają, galerie są otwarte. Teraz jest też czas wyprzedaży, więc chyba trzeba apelować do ludzi, aby rozkładali czas wizyt w galeriach, aby nie tłoczyć się w godzinach szczytu. Trzeba apelować do rozsądku, bo nie sądzę, że jakiekolwiek ograniczenia teraz wprowadzone przyniosą wymierne efekty.

Dodaje, że ​​limitowanie osób niezaszczepionych w miejscach publicznych będzie nieefektywne przy braku możliwości sprawdzania. Dlatego są potrzebne zmiany w prawie.
Czytaj także: Lekarze chcą wprowadzenia obostrzeń jeszcze przed świętami. Apelują do rządu o rozsądek

Obowiązkowe szczepienia dla medyków i wojskowych

Nowe obostrzenia dotyczą m.in. obowiązkowych szczepień dla służby zdrowia, nauczycieli i mundurowych. Zdaniem prof. Zajkowskiej jest to dobra decyzja.

– To dobre rozwiązanie, bo większość medyków i tak jest zaszczepiona. Myślę, że jest szansa, że ta decyzja rozpocznie rozmowę o obowiązkowych szczepieniach dla wszystkich. Należy zacząć od tych najważniejszych grup, żeby przełamać opór i niechęć do obowiązkowych szczepień. Natomiast najważniejsze są osoby, które spotkają się z dużą grupą ludzi.
prof. Joanna Zajkowska

Można zacząć od grup zawodowych, bo to przełamie taką niechęć. Jak się okaże, że medycy są zaszczepieni, wojskowi, strażacy, nauczyciele, to przełamie się opór w społeczeństwie. Mam nadzieję.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut