Kuriozalne słowa Morawieckiego. Znalazł winnych inflacji za rządów PiS

Natalia Kamińska
Premier Mateusz Morawiecki próbuje szukać winnych wysokiej inflacji....i winą za obecny stan rzeczy obarcza opozycję. – PO równa się dzisiejsza inflacja – stwierdził przed głosowaniem projektu budżetu na 2022 roku.
Mateusz Morawiecki oskarża o wysoką inflację PO. Fot. Piotr Molecki/East News
Przypomnijmy, że w piątek Sejm przyjął budżet na 2022 rok. W nowym roku dochody państwa wyniosą 491,9 mld zł, a wydatki 521,8 mld zł – deficyt to 29,9 miliarda. Za budżetem głosowało 230 posłów, 222 było przeciw. Nie zagłosowało ośmioro, w tym dwóch parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej – Krzysztof Piątkowski i Sławomir Jan Piechota. Nie głosował także ponownie wykluczony z sali obrad za brak maseczki poseł Konfederacji Grzegorz Braun.

Burzliwa dyskusja podczas przyjmowania budżetu na 2022 rok

Za budżetem głosował natomiast poseł niezrzeszony, wiceminister sportu Łukasz Mejza. Pojawił się on na sali sejmowej mimo zapowiadanego wcześniej urlopu w związku z publikacjami na jego temat. O usunięcie go z sali – bez skutku – wnioskowała posłanka Izabela Leszczyna z KO.


Zanim do tego doszło, na sali plenarnej toczyła się zażarta dyskusja. Głos zabrał premier Mateusz Morawiecki, który próbował znaleźć winnych wysokiej inflacji i złej sytuacji gospodarczej. Tu obyło się bez niespodzianek: winni - jego zdaniem - są jak zwykle posłowie PO, a nie rozdmuchane rozdawnictwo rządów PiS.

– Oczywiście PO nie zrobiła tego sama, a z pomocą Unii. Tutaj Morawiecki nawiązał do systemu ETS, który działa jak podatek. – Podatek nałożony przez UE, podatek klimatyczny UE na wszystkie polskie towary i usługi, poprzez ceny gazu, energii eklektycznej – tłumaczył. ETS to system handlu emisjami CO2.

Morawiecki oskarża PO o wysoką inflację

Według szefa rządu ETS przekłada się również na inflację. – Kto przyjął ETS? – Platforma Obywatelska. PO równa się dzisiejsza inflacja – oskarżył PO szef rządu.

Czytaj także: Tusk dobitnie podsumował działania rządu ws. pandemii. "Kaczyński jest szantażowany"

Przypomniał także, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy "ten podatek PO i UE został podniesiony trzykrotnie, a w ciągu ostatnich czterech lat 10-krotnie". Jego zdaniem "nie ma innych "elementów całej architektury finansowej", które poszły w górę 10-krotnie".

Czytaj również: Mogą rozsadzić Zjednoczoną Prawicę. Szantaż posłów PiS ws. kluczowego głosowania

Dodajmy, że jeśli chodzi o sam budżet to do projektu ustawy na 2022 r. zgłoszono kilkaset poprawek. Poparcie Komisji Finansów Publicznych uzyskało nieco ponad 50, a w formie wniosków mniejszości zgłoszono ponad 400 poprawek.

Czytaj także: "Czyli rozdawnictwa ciąg dalszy". Lada moment rusza nowy program PiS, emocje jak przy 500+


Resort finansów założył, że PKB Polski w 2022 r. urośnie o 4,6 proc., a średnioroczna inflacja ukształtuje się na poziomie 3,3 proc. Prognozowane przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej wyniesie w 2022 r. 5922 zł, a spożycie prywatne, w ujęciu nominalnym, wzrośnie o 9,2 proc. Zdaniem szefa rządu budżet jest "dobry", ale i "trudny", bo uchwalany w czasach kryzysu energetycznego, klimatycznego, oraz w czasie pandemii. Wśród kryzysów premier wymienił też inflację, ale zapewniał, że rząd "postara się jak najszerzej zadziałać i obronić rodaków" przed rosnącymi cenami dzięki uchwalonej niedawno tarczy antyinflacyjnej.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut