Andrzej Duda nie podpisze Lex TVN? Sam zapowiadał, że "decyzje będą zdecydowane"

Alan Wysocki
Prawo i Sprawiedliwość na ostatnią chwilę zwołało posiedzenie sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji, nazywanej "Lex TVN". Później projekt procedowano w trybie ekspresowym, aż Sejm oficjalnie odrzucił senackie weto. Czy jednak Andrzej Duda podpisze kontrowersyjny projekt?
Andrzej Duda nie podpisze Lex TVN? "Decyzja będzie zdecydowana". Fot. Tomasz Kudala / Reporter / East News

Sejm przyjął Lex TVN. Co zrobi Andrzej Duda?

"Senat, po rozpatrzeniu uchwalonej przez Sejm na posiedzeniu w dniu 11 sierpnia 2021 r. ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji, odrzuca tę ustawę" – czytamy w uchwale, głosowanej przez komisję.
Uchwała Senatu została negatywnie zaopiniowana. Przeciw projektowi izby wyższej było 15 osób, a jedna wstrzymała się od głosu. Opozycja w ramach protestu odmówiła udziału w głosowaniu.


Elżbieta Witek dosłownie wepchnęła sprawozdanie komisji pomiędzy pozostałe punkty obrad. Weto senackie odrzucono 229 głosami. Za przyjęciem weta było 212 posłów. 11 wstrzymało się od głosu.

Po przegłosowaniu ustawy trafi ona prosto na biurko prezydenta Andrzeja Dudy. Warto jednak podkreślić, że prezydent niejednokrotnie chłodno wypowiadał się o Lex TVN.
– Ja rozumiem amerykańskie interesy i amerykańskie podejście, ale zapewniłem wszystkich, i powiedziałem to głośno, że w Polsce przestrzegane są wszystkie normy, że w Polsce jest wolność słowa – Tłumaczył w rozmowie z TVN24.

– Jeżeli dojdę do wniosku, że istotne elementy związane z ładem konstytucyjnym i bezpieczeństwem (...) są tam postawione pod znakiem zapytania, to te decyzje będą tutaj oczywiście zdecydowane – dodawał.

Lex TVN – o co chodzi?

Przypomnijmy, że przed końcem września Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przyznała koncesję dla TVN24. Kanał uzyskał także koncesję holenderską. Ustawa Marka Suskiego może jednak zablokować pracę stacji.
Projekt zakłada, że państwa spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego nie mogą posiadać więcej niż 49 proc. udziałów w danym koncernie medialnym. Wymusza to na firmie Discovery sprzedaż stacji.

Zgodnie z nowymi przepisami koncesja może być przyznana osobie zagranicznej, mieszkającej w krajach EOG "pod warunkiem, że osoba taka nie jest zależna, w rozumieniu Kodeksu spółek handlowych, od osoby zagranicznej" spoza krajów EOG.

Sejm. Niespodziewane posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu

Jak informowaliśmy w naTemat, prace komisji nad Lex TVN zorganizowano niespodziewanie. Posłowie opozycji otrzymali informacje o posiedzeniu na pół godziny przed jego rozpoczęciem.
– Dostaliśmy SMS-a o 12:36, że ta komisja ma mieć miejsce. O posiedzeniu komisji powinniśmy być poinformowani na trzy dni przed posiedzeniem. To jest kpina, proszę nas traktować poważnie. Wnoszę o zamknięcie posiedzenia – deklarowała Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy.

Głos zabrała także Iwona Śledzińska-Katarasińska. – Ja już nie jestem tak wymagająca, żeby otrzymywać zawiadomienie 3 dni wcześniej, ale może nie róbcie tego kilkanaście minut wcześniej. Przypadkiem jestem w Sejmie wcześniej – dodała posłanka Platformy Obywatelskiej.

Opozycji nie udało się powtórzyć sukcesu z Komisji Edukacji. Za zamknięciem posiedzenie zagłosowało 13 posłów. 15 było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu.

Posłowie PiS tłumaczyli, że niektóre komisje zwołuje się z godziny na godzinę. Należy jednak podkreślić, ze uchwała Senatu w sprawie Lex TVN trafiła do Sejmu jeszcze we wrześniu.

Joanna Lichocka uniemożliwiła wszystkim posłom zabranie głosu. Parlamentarzystka złożyła wniosek o zamknięcie debaty i przejście do głosowania w sprawie Lex TVN. W ramach protestu część polityków opozycji opuściła salę. Pozostali odmówili udziału w głosowaniu.
Czytaj także: Podpisał apel ws. "lex TVN". Został zwolniony z pracy. Nowe porządki w Radiu Gdańsk

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut