Sprzeciw wobec lex TVN. W niedzielę protesty w obronie wolnych mediów

Anna Świerczek
Na niedzielę 19 grudnia w wielu polskich miastach zaplanowano manifestacje w obronie wolnych mediów. To pokłosie przyjętej w piątek przez Sejm nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, znanej powszechnie jako lex TVN. "To najpoważniejszy przypadek uderzenia w wolność słowa w Polsce po 1989 r. Partia rządząca i jej akolici chcą zamknąć niezależne media" – napisał w mediach społecznościowych Komitet Obrony Demokracji.
Na niedzielę 19 grudnia w wielu polskich miastach zaplanowano manifestacje w obronie wolnych mediów. Fot. Wojciech Stróżyk / Reporter
Manifestacje przeciwko lex TVN mają odbyć się w kilkudziesięciu miastach w Polsce. Największa demonstracja w obronie wolnych mediów zaplanowana jest w Warszawie na godzinę 19. Protest ma odbyć się pod nazwą "Wolne media, wolni ludzie, wolna Polska". Swój udział w nim zadeklarował już były premier Donald Tusk.

Organizatorem manifestacji jest Komitet Obrony Demokracji, który na swoim profilu w mediach społecznościowych udostępnił pełną listę zgrupowań zaplanowanych na niedzielę 19 grudnia w polskich miastach.

"Apelujemy do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy o zawetowanie ustawy zwanej lex TVN. (...) Jej celem jest zmuszenie amerykańskiego koncernu – Discovery – do sprzedaży akcji TVN i wycofania się z inwestycji na polskim rynku medialnym. Mówiąc wprost: to najpoważniejszy przypadek uderzenia w wolność słowa w Polsce po 1989 r." – czytamy w zapowiedzi manifestacji, która odbędzie się pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie.


KOD wskazuje dalej w swoim komunikacie, że "partia rządząca i jej akolici chcą zamknąć niezależne media, bo zdają sobie sprawę, że ich najgroźniejszym przeciwnikiem jest prawda". Jak dodano, nie ma zgody na to, "by Polska poszła tą samą drogą co Rosja i Węgry".

Pierwsze, spontaniczne manifestacje przeciwko ustawie lex TVN odbyły się już w piątek i sobotę. Demonstranci pojawili się m.in. w Częstochowie oraz w Gdańsku.

Przypomnijmy, że na początku sierpnia bieżącego roku, kiedy to PiS po raz pierwszy próbował przeprowadzić przez Sejm lex TVN, na ulice polskich miast i miasteczek wyszły tysiące osób. Był to mocny głos sprzeciwu wobec ustawy, która zdaniem wielu komentatorów uderza w wolność mediów w Polsce.

Lex TVN. Sejm przyjął ustawę


Jak informowaliśmy w naTemat.pl, prace sejmowej komisji kultury i środków przekazu nad lex TVN zorganizowano niespodziewanie. Posłowie opozycji otrzymali informacje o posiedzeniu na pół godziny przed jego rozpoczęciem.

Losy nowelizacji ustawy forsowanej przez PiS potoczyły się bardzo szybko. Najpierw komisja negatywnie zaopiniowała uchwałę Senatu, który chciał, żeby lex TVN nie weszło w życie, a potem ustawa trafiła do Sejmu. Po południu Sejm odrzucił senackie weto, a następnie większością głosów przyjął lex TVN. Teraz ustawa trafi do prezydenta Andrzeja Dudy. Nie jest jeszcze jasne, czy zostanie od razu podpisana.
Projekt posłów PiS od pierwszych chwil procedowania wzbudzał spore kontrowersje. Zgodnie z założeniami lex TVN koncesję na rozpowszechnianie programów radiowych oraz telewizyjnych mógłby uzyskać podmiot, który ma siedzibę w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Nie może jednak być zależny od osoby zagranicznej spoza tego obszaru. A to w ocenie wielu obserwatorów mediów, dziennikarzy i opozycji cios dla telewizji TVN.

Chodzi o to, że formalnym właścicielem TVN jest holenderska spółka Polish Television Holding, ale należy ona do amerykańskiego koncernu Discovery, czyli spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Uchwalenie lex TVN spotkało się z błyskawiczną reakcją ze strony TVN. "To działanie wymierzone w największego i najważniejszego polskiego sojusznika, bo to na Stanach Zjednoczonych opiera się polskie bezpieczeństwo i duża część polskiej gospodarki" – podkreślono.

"Ufamy, że Prezydent Andrzej Duda zawetuje lex TVN, zgodnie ze swoimi wcześniejszymi zapowiedziami" – dodano. Prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że ustawa zostanie dogłębnie przeanalizowana. Głowa państwa nie wyklucza skierowania jej do Trybunału Konstytucyjnego lub nawet zawetowania.

Dodajmy, że stacja TVN przygotowała apel do prezydenta, by "niezwłocznie zawetował 'lex TVN'". Apel w obronie TVN znajduje się na stronie apel.tvn.pl i mogą się pod nim podpisać wszyscy, którzy chcą wyrazić wsparcie dla stacji. Redakcja naTemat.pl dołączyła do akcji.
Czytaj także: Specjalny apel do prezydenta Dudy. Redakcja naTemat.pl dołącza do akcji w obronie TVN