Wypadek łodzi z migrantami. Zginęło 16 osób, w tym dziecko

Weronika Tomaszewska
Grecka straż przybrzeżna poinformowała w sobotę, że co najmniej 16 migrantów utonęło w wypadku łodzi na Morzu Egejskim. Dzień wcześniej doszło do podobnego zdarzenia, wówczas zginęło 11 uchodźców.
Gracja. Kolejny wypadek łodzi z migrantami. Fot. Alejandro Martinez Velez/SPUTNIK Russia/East News

Kolejna katastrofa u wybrzeży Grecji


Ateńska Agencja Prasowa podaje, że do dramatycznego w skutkach wypadku łodzi doszło w piątek w pobliży wyspy Paros. Płynęło nią blisko 80 migrantów. W pewnym momencie łajba wywróciła się. W wyniku utonięcia śmierć poniosło 16 osób. Ciała wyłowiono w nocy z 24 na 25 grudnia. Wśród ofiar są trzy kobiety i dziecko. Udało się uratować 63 rozbitków. To już trzecia katastrofa morska z udziałem uchodźców na greckich wodach w ostatnich dniach.

Wypadki łodzi z migrantami


W czwartek równie tragicznie zakończyła się podróż migrantów w pobliżu Antykithiry. Zatonęła łódź, na której znajdowała ponad setka migrantów. 11 osób zginęło. Jednak 90 udało się dotrzeć do niewielkiej, bezludnej wyspy. W tej grupie było aż 27 dzieci.


Z kolei w środę ponton z migrantami zatonął u wybrzeża wyspy Folegandros na Morzu Egejskim. 13 osób uratowano. Co najmniej trzy osoby zginęły, jednak los kilkunastu jest nieznany.

Przypomnijmy, że przez Grecję przebiega jeden ze szlaków migracyjnych do zachodniej części UE najczęściej wybieranych przez osoby uciekające przed wojną i ubóstwem z Bliskiego Wschodu i Afryki. Agencje podają, że większość z nich próbuje przedostać się na pontonach z tureckiego wybrzeża na greckie Wyspy Egejskie.
Czytaj także: Polacy niezbyt gościnni? Nowy sondaż CBOS dot. kryzysu migracyjnego

Uchodźcy przy świątecznym stole w Polsce


Z sondażu przeprowadzonego dla "Rzeczpospolitej" wynika, że ponad połowa Polaków przyjęłaby uchodźcę na święta. Warto jednak podkreślić, że zależy to od stopnia religijności danej osoby. Grupą, w której odsetek osób deklarujących zaproszenie przybysza znad granicy jest najniższy, są wierzący i praktykujący katolicy: 17 proc. badanych w tej grupie zdecydowanie przyjęłoby taką osobę na wigilii, 28 proc. raczej (razem "na tak" jest 45 proc.). Grupa "na nie" jest nieco liczniejsza – 31 proc. raczej nie przyjęłaby uchodźcy, a 17 proc. zdecydowanie nie – razem 48 proc.

Jednak już w następnej badanej grupie, czyli osób wierzących i praktykujących nieregularnie, proporcje wyraźnie się odwracają. 22 proc. zdecydowanie przyjęłoby wigilijnych gości znad granicy, a 30 proc. raczej (razem 52 proc.), przeciw temu zdecydowanie byłoby 15 proc., a raczej – 16 (razem "na nie" byłoby 31 proc. badanych w tej grupie).

Kolejna kategoria to wierzący i niepraktykujący. W tej grupie 32 proc. jest zdecydowanie za zaproszeniem, 28 – raczej. Z kolei 21 proc. jest raczej przeciwne, a 14 – zdecydowanie.

Grupą najbardziej otwartą na przyjęcie migranta do wigilijnego stołu są ateiści i niepraktykujący – 70 proc. jest na to gotowa (36 – zdecydowanie, 34 – raczej), a 28 proc. – nie (17 raczej, 11 proc. – zdecydowanie).

Zobacz także: