Pandemia psuje plany branży muzycznej. Gala Grammy 2022 odbędzie się kiedy indziej
Wzrost zakażeń nowym wariantem koronawirusa, Omikronem, spowodował, że branża muzyczna będzie musiała chwilę poczekać na najważniejsze rozdanie nagród, które planowano wstępnie na styczeń. Organizatorzy Grammy 2022 wydali komunikat, w którym wyjaśnili powód swojej decyzji i podali kolejne szczegóły dotyczące imprezy.
Grammy 2022 nie odbędzie się w styczniu
Zmuszeni przez nowy wariant koronawirusa organizatorzy Grammy postanowili znów przenieść imprezę na inny termin. Zeszłoroczna 63. ceremonia również nie odbyła się w zapowiadanym wstępnie dniu i ostatecznie została przesunięta na 14 marca 2021 roku. Ponadto galę częściowo przeprowadzono w formie wirtualnej, a uczestnicy imprezy na żywo zobowiązani byli do noszenia maseczek ochronnych podczas emisji.Amerykańska Narodowa Akademia Sztuki i Techniki Rejestracji wypuściła specjalny komunikat, w którym wyjaśniła, dlaczego 64. gala nie zostanie poprowadzona w styczniu 2022 roku. "Po szczegółowych analizach z władzami miasta, ekspertami medycyny i bezpieczeństwa, artystami oraz partnerami, podjęliśmy decyzję o przełożeniu 64. gali rozdania nagród Grammy. Zdrowie i bezpieczeństwo naszej muzycznej społeczności oraz setek osób, które niestrudzenie pracują nad produkcją show, pozostają naszymi priorytetami" – tłumaczyli inicjatorzy.
"Biorąc pod uwagę niepewność wynikającą z wariantu koronawirusa Omikron, organizacja gali 31 stycznia, niesie za sobą zbyt duże ryzyko. Nie możemy się doczekać, aby celebrować największą muzyczną noc w terminie, który wkrótce podamy" – dodała Akademia. Nową datę imprezy mamy poznać niebawem.
W rozmowie z "The Daily Express" profesor Tim Spector wskazał, że osoby w pełni zaszczepione – nawet dawką przypominającą – mogą doświadczyć lekkich objawów zakażenia COVID-19.
Grammy 2022: nominacje
Tegoroczne nominacje do Grammy uwzględniają zarówno starych jak i nowych artystów. W kategorii "nagranie roku" wyróżniona została m.in. wydana po latach piosenkaABBY "I Still Have Faith In You", "Peaches" Justina Biebera, "Happier Than Ever" Billie Eilish, "drivers license" Olivii Rodrigo i "Montero (Call Me By Yor Name)" Lil Nas X.W kategorii „album roku” uwzględniono natomiast następujące płyty : Jon Batiste - "We Are"; Tony Bennett i Lady Gaga - "Love for Sale"; Justin Bieber - "Justice (Triple Chucks Deluxe)"; Doja Cat - "Planet Her (Deluxe)"; Billie Eilish - "Happier Than Ever"; H.E.R. - "Back of My Mind"; Lil Nas X - "Montero"; Olivia Rodrigo - "Sour"; Taylor Swift - "Evermore"; Kanye West - "Donda".
Czytaj także: Billie Eilish zaczęła oglądać porno, gdy miała 11 lat. "To naprawdę zniszczyło mój mózg"
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut