"Jedna z najgłupszych poprawek". Rządowy pełnomocnik otwarcie krytykuje działania PiS

Rafał Badowski
Rządowy pełnomocnik ds. kontaktów z diasporą żydowską krytykuje dzałania PiS wobec środowisk żydowskich. Jarosław Marek Nowak nazwał nowelizację ustawy o IPN "jedną z najgłupszych poprawek, jakie kiedykolwiek pojawiły się w prawie".
Jarosław Marek Nowak skrytykował w "Jewish News" ustawę o IPN. Fot. Grzegorz Banaszak / Reporter
Jarosław Marek Nowak to pełnomocnik ministra spraw zagranicznych ds. kontaktów z diasporą żydowską. Udzielił wywiadu "Jewish News". To największa izraelska gazeta w Wielkiej Brytanii.
Rządowy pełnomocnik w rozmowie z "JN" został zapytany o decyzje PiS, które przyczyniły się do pogorszenia relacji polsko-izraelskich. Chodzi o nowelizację ustawy o IPN z 2018 roku, o której niefortunnych rozwiązaniach było głośno w ostatnich latach. Na podstawie przepisów do więzienia może pójść ktoś, kto przypisywałby Polsce lub Polakom współodpowiedzialność za zbrodnie niemieckie z czasów II wojny światowej. Chodzi przede wszystkim o Holokaust.


Ustawa o IPN miała służyć walce ze stwierdzeniem "polskie obozy koncentracyjne", którego używają niektóre postaci życia publicznego w Europie Zachodniej. Sporna jest też kwestia zwrotu mienia pożydowskiego.

Czytaj także: Reduta Dobrego Imienia działa na "niekorzyść dobrego imienia". Prawnicy mówią, dlaczego krok RDI nie ma sensu

Jarosław Marek Nowak odniósł się do ustawy o IPN w rozmowie z "Jewish News". –Poprawki w prawie IPN, które dotyczą badań historyków, to jedna z najgłupszych poprawek, jakie kiedykolwiek pojawiły się w prawie – powiedział pełnomocnik rządu PiS.

Według Nowaka dyskusja na ten temat powinna się odbywać w środowiskach akademickich. – Zakwestionowaniem czyichś badań jest opublikowanie obalającego artykułu, który przedstawia kontrargumenty – ocenił.

Zobacz też: Kuriozalne wystąpienie Morawieckiego ws. ustawy o IPN. Szybko wytknięto jego absurd

– To nie jest miejsce dla sędziów ani nikogo innego. Nie można naprawdę skutecznie dyskutować o książkach, w których zawarte są teorie lub badania, jeśli nie przeprowadziło się własnych badań i nie znalazło własnych opinii na ten temat – wyjaśnił Jarosław Marek Nowak.

Jak podaje Onet, jedną z takich sytuacji był proces profesorów Barbary Engelking i Jana Grabowskiego. Zostali pozwani przez rodzinę mężczyzny, który w ich książce pt. "Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski" został oskarżony o kolaborację z nazistami podczas drugiej wojny światowej. Rodzinę wspierała zaś Reduta Ordona, czyli stworzona przez PiS organizacja, którą współfinansuje się z budżetu państwa.

Nowak odniósł się także do kwestii ustawy reprywatyzacyjnej, na której przyjęcie są coraz mniejsze szanse. Zawetował ją w 2001 roku ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski. Jak tłumaczył, uczynił to w trosce o dobro narodu.

– Im dalej jesteśmy od uzyskania niepodległości, tym trudniejsze się to staje – w taki sposób Jarosław Marek Nowak ocenił szanse na wprowadzenie ustawy reprywatyzacyjnej w Polsce.