"Krzyk" powraca w nowym zwiastunie. Ghostface spotka starych znajomych

Zuzanna Tomaszewicz
Seria "Krzyk" właśnie doczekała się swojej piątej odsłony. Widzowie wrócą do miasteczka terroryzowanego przez zabójcę w masce Ghostface'a, który z kuchennym nożem w dłoni znów zapoluje na niewinnych nastolatków. Właśnie ukazał się finałowy zwiastun horroru - widzimy w nim znajome twarze.
Ghostface znów rozpocznie swoje łowy na nastolatków. Fot. kadr z filmu "Krzyk" (2022)
"Krzyk" to horror z gatunku slasherów stworzony przez Wesa Cravena, który w 2015 roku zmarł z powodu nowotworu ośrodkowego układu nerwowego. Chcąc uchronić jego dziedzictwo przed zapomnieniem, reżyserzy Matt Bettinelli-Olpin i Tyler Gillett postanowili przywrócić do życia legendę o seryjnym zabójcy zwanym Ghostface'em i nakręcić piątą już odsłonę kultowej serii.


Ostatnia część slasherów w reżyserii Cravena miała swoją premierę 12 lat temu. W procesie twórczym najnowszej produkcji pomysłodawca horroru uczestniczył niewiele. Ile jest więc "Krzyku" w nowym "Krzyku", i czy kontynuacja dzieła bez udziału jego autora miała sens? Zgodnie z większością zagranicznych recenzji, Bettinelli-Olpin wraz z Gillettem dokonali cudu, tworząc najbrutalniejszy film z serii od czasu wyjścia oryginału w 1996 roku.

"Tak, nowy 'Krzyk' jest krwawy, ale czuć miłość i szacunek do pierwowzoru oraz fanów. Czułem się tak, jakby do mnie przemawiał" – czytamy wśród opinii opublikowanych na Twitterze.

Ghostface i jego starzy znajomi

"25 lat po tym, jak seria brutalnych morderstw nawiedziła spokojne miasteczko Woodsboro, nowy zabójca zakłada maskę Ghostface’a i zaczyna atakować grupę nastolatków, by wskrzesić mroczną przeszłości miasta"- brzmi opis "Krzyku" (2022) wyprodukowanego przez amerykańskiego dystrybutora Paramount Pictures. W sieci właśnie zadebiutował ostatni zwiastun hitu, który wypełniono jumpscare'ami nastrajającymi widza na grozę skrytą za maską ducha.
Mamy więc Ghostface'a, imprezujących licealistów i bohaterów, którzy mieli okazję stawić już czoła złu, panoszącemu się po kalifornijskim miasteczku. W dawnych rolach ujrzymy więc m.in. Courteney Cox (postać Gale Weathers), Davida Arquette'a (postać szeryfa Dewey'a Riley'a) i Neve Campbell (postać Sidney Prescott). Starzy znajomi za wszelką cenę będą chcieli powstrzymać Woodsboro przed kolejnym rozlewem krwi.

Nie byłoby "Krzyku", gdyby nie stereotypowa wręcz młodzież, w którą tym razem wcieli się: Jenna Ortega (serial "Ty" i film "Opiekunka: Demoniczna królowa"), Dylan Minnette (serial "Trzynaście powodów"), Mason Gooding ("Love, Victor"), Jack Quaid ("The Boys") i Melissa Barrera ("In the Heights").

Jak pisała wcześniej w naTemat Maja Mikołajczyk, horrory z lat 90. patrzyły jeszcze tęsknym wzrokiem za złotą erą horrorów, czyli latami 80. Starano się odświeżyć skostniałą konwencję slashera czy (dzięki lepszym efektom specjalnym) udoskonalać horror science-fiction oraz horror komediowy. Chociaż często sięgano po pastisz, trudno jednak wskazać jakiś dominujący trend w tamtym czasie, co czyni kino grozy tamtych lat dość różnorodnym. Redakcyjna koleżanka stworzyła specjalny ranking topowych horrorów tamtej dekady.
Czytaj także: Nastoletnie wiedźmy i paskudne upiory. Skuś się na seans najlepszych horrorów z lat 90.