Sekretarz generalny NATO ostrzega: Istnieje realne ryzyko konfliktu w Europie
– Istnieje realne ryzyko nowego konfliktu w Europie – oświadczył po spotkaniu Rady NATO z przedstawicielami Rosji Jens Stoltenberg. Prowadzone negocjacje nie rozwiążą problemów, z jakimi mierzy się wschodnia część kontynentu, jednak mogą utorować drogę do uniknięcia konfliktu.
Sekretarz generalny NATO ostrzega przed konfliktem w Europie
– Jeżeli Rosja po raz kolejny użyje siły przeciwko Ukrainie, musimy poważnie zastanowić się nad potrzebą dalszego zwiększenia naszej obecności we wschodniej części Sojuszu – zaznaczyłCzytaj także: Konflikt pomiędzy Rosją a Ukrainą eskaluje. Na Krymie rozpoczęły się manewry wojskowe
Ministrowie spraw zagranicznych państw wchodzących w skład NATO w ostatni piątek omówili kwestię gromadzących się przy ukraińskiej granicy wojsk rosyjskich. W rozmowach udział biorą także przedstawiciele Gruzji, Mołdawii, Finlandii i Szwecji.
Stoltenberg zwrócił uwagę na gotowość Rosji do rozmów. Jak podkreślił, jest to dobry sygnał, a przeprowadzone spotkanie odbyło się w duchu dialogu.
Czytaj także: Putin zabiegał o rozmowę z prezydentem USA. 50-minutowa dyskusja była "poważna i treściwa"
– To pozytywny sygnał, że Rosja jest teraz przygotowana, aby usiąść do stołu i rozmawiać, ponieważ, gdy napięcie jest wysokie, dialog jest jeszcze ważniejszy – podał.
Konflikt na linii Rosja-Ukraina
Jeszcze przed spotkanie Władimir Putin podał warunki zapewnienia bezpieczeństwa Europie. Pierwszą, podstawową kwestią jest odstąpienie od rozszerzania NATO. Na kolejnym miejscu jest zaprzestanie udzielania Ukrainie wsparcia.Czytaj także: Stoltenberg chce zwołać posiedzenie Rady NATO-Rosja. Reakcja Moskwy pod znakiem zapytania
Stoltenberg wskazał jednak, że Rosji nie przysługuje prawo weta w sprawie ewentualnego przyjęcia Ukrainy w skład państw NATO. Prezydent Rosji oczekuje od Sojuszu Północnoatlantyckiego także odstąpienia od podejmowania jakichkolwiek aktywności na terenie Azji Centralnej i Kaukazu.
Działania na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa Ukrainie podejmuje nie tylko Sojusz Północnoatlantycki, ale także Stany Zjednoczone. Biały Dom otwarcie zapewnił o nałożeniu poważnych sankcji gospodarczych na Rosję, jeśli zdecyduje się na rozpoczęcie konfliktu zbrojnego.
Czytaj także: Niemcy grożą Rosji konsekwencjami w przypadku agresji na Ukrainę. Chodzi o Nord Stream 2
W rozmowie z naTemat doradca ds. międzynarodowych byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, prof. Roman Kuźniar wskazał, że trudno przewidzieć następnych kroków ze strony Rosji.
– Rosjanie wysoko licytują. Jak się tak wysoko licytuje, trudno się wycofać bez utraty twarzy. Obawiam się, że Rosjanie mogą zrobić coś nawet dla demonstracji, że tak tanio skóry nie sprzedają – ocenił.