Tłusty czwartek wypada w niedzielę?! Rażące błędy w kalendarzu mediów Obajtka

Wioleta Wasylów
Nazwisko Daniela Obajtka niczym bumerang wraca co chwilę w internetowych dyskusjach. Kilka dni temu internauci żartowali z wyróżnienia dla prezesa PKN Orlen na Gali Mistrzów Sportu. Teraz wytknęli, że w kalendarzu wydanym na ten rok przez "Dziennik Zachodni" koncernu Polska Press, który należy do PKN Orlen, znalazły się absurdalne błędy w datach. Jednym ze "sztandarowych" jest tłusty czwartek w... niedzielę.
W kalendarzu "Dziennika Zachodniego" znalazły się rażące błędy. Fot. Janusz Szymonik / Facebook

Pomieszane daty w kalendarzu mediów Obajtka


Wydawany przez "Dziennik Zachodni" kalendarz, ozdabiany rysunkami Gwidona Miklaszewskiego cieszy się co roku dużą popularnością. Jednak co mniej uważne i spostrzegawcze osoby tym razem mogą dzięki niemu wpaść na minę. Okazuje się bowiem, że według kalendarza tłusty czwartek wypada... w niedzielę 20 lutego, ostatki – w piątek 25 lutego, natomiast Środa Popielcowa, czyli inaczej Popielec – w sobotę 26 lutego.

Czytaj także: Obajtek z wyróżnieniem na Gali Mistrzów Sportu. W Internecie zawrzało od komentarzy


Internauci jednak nie śpią i przyszli z pomocą, wytykając rażące błędy w datach. Jedną z tych osób jest Janusz Szymonik, były zastępca redaktora naczelnego "Dziennika Zachodniego". W maju 2021 roku zrezygnował on z pracy w tej gazecie, po tym, jak po przejęciu tytułu przez PKN Orlen ze stanowiska redaktora naczelnego odwołano Marka Twaroga. "Odchodzę, bo po przejęciu przez nowego właściciela redakcja nie będzie już niezależna" – podkreślał wówczas Szymonik.

Teraz nie omieszkał skrytykować błędów w nowym kalendarzu w mediach Daniela Obajtka. Zrobił to jednak z nutą nostalgii i smutku. "W kultowym kalendarzu DZ na 2022 r.. Ale żeby tłusty czwartek wypadał w niedzielę... Jak nie idzie, to nie idzie" – napisał dziennikarz na swoim profilu na Facebooku.

W komentarzach niektóre osoby nie mogły powstrzymać się od żartów. "W sumie to dobra informacja. Można dwa razy obchodzić tłusty czwartek" – stwierdziła jedna z internautek. Ktoś inny jej wtórował: "Przynajmniej po kreple (po śląsku – pączki – przyp. red.) nie trzeba będzie stać przed robotą, tylko na spokojnie po mszy".

Niektórzy internauci byli zdecydowanie bardziej zawiedzeni niż rozbawieni. Jedna z osób napisała: "Mnie to strasznie smuci. I żal myśleć, co jeszcze może się tam spitolić". "Dałem lajka, ale tak naprawdę to jest przykre, że gazeta, w której spędziłem kawał życia (a długie lata się z nią utożsamiałem), staje się synonimem totalnego nieudacznictwa" – dodał inny użytkownik Facebooka.

Przejęcie gazet przez PKN Orlen Obajtka

Przypomnijmy, że PKN Orlen, którego prezesem jest Daniel Obajtek, w grudniu 2020 roku przejął wydawnictwo Polska Press, pod którego skrzydłami jest kilkadziesiąt tytułów prasowych, szczególnie z mediów regionalnych, w tym "Dziennik Zachodni".

Obajtek twierdził wówczas: "Dzięki transakcji zyskamy dostęp do 17,4 mln użytkowników portali wchodzących w skład Grupy. Pozwoli nam to skutecznie wspierać sprzedaż i rozbudowywać narzędzia big data. To kluczowe zasoby w kontekście planowanego rozwoju sieci detalicznej".

Czytaj także: Rewolucja w Gdańsku. Dziennikarze odeszli z Polska Press i tworzą własny tytuł

Jednak wielu pracowników gazet z wydawnictwa Polska Press obawiało się, że ich media, po przejęciu przez PKN Orlen, przestaną być niezależne. Doszło też do znacznych roszad na wysokich stanowiskach w wielu tytułach. Niektórzy sami odchodzili, inni byli zwalniani.
Czytaj także: "Już zaczęły się pojawiać dziwne teksty z centrali". Tak ludzie PiS przejmują Polska Press