"Widziałem rzecz, której się nie odzobaczy". Jachimek gościem "Allegro ma non troppo"

Alan Wysocki
Tomasz Jachimek był kolejnym gościem podcastu "Allegro ma non troppo, czyli godzina z Jackiem". Artysta kabaretowy w rozmowie z Jackiem Pałasińskim opowiedział o swojej piłkarskiej przeszłości, początkach stand up'u w Polsce oraz promocji nowej ksiązki "No pogadali". Cały wywiad możecie obejrzeć na platformach YouTube i Spotify.
Tomasz Jachimek gościem "Allegro ma non troppo, czyli godzina z Jackiem". Fot. naTemat.pl
Jacek Pałasiński zaprosił do swojego podcastu człowieka renesansu. Scenarzysta, dramaturg, poeta i pisarz – Tomasz Jachimek zaczął od promocji swojej książki "No pogadali". Pozycja jest zbiorem rozmów z osobami związanymi ze "Szkłem kontaktowym".

Tomasz Jachimek gościem "Allegro ma non troppo, czyli godzina z Jackiem"

– Mogłem czerpać ze skarbnic mądrości. 15 nazwisk. Moi rozmówcy są niezwykle inteligentni, skłonni do zwierzeń, a przede wszystkim mają wiele analitycznych, ciekawych spostrzeżeń – zadeklarował.
Jak podkreślił prowadzący "Allegro ma non troppo", Jachimek był zawodnikiem drugiego zespołu Bałtyku Gdynia. – Byłem pomocnikiem lub grałem w ataku, ale ja byłem jednym z chłopaków, którzy starali się zostać piłkarzami. Bardzo dobrze za to grałem głową – podkreślił.

Po przygodzie ze sportem pisarz postawił na dziennikarstwo. – Zawsze miałem lekkie pióro. Chciałem opisywać mecze sportowe. Marzyło mi się jeszcze aktorstwo, ale po cyklu konsultacji z kandydatami na młodych aktorów usłyszałem, że z taką dykcją, warsztatem... – wymienił.
Ostatecznie Jachimek zagrał w takich produkcjach jak "Anioł Stróż", "Towar", "Niania", czy też "Przystań". – Pomyślałem sobie "Wygoniliście mnie tak szybko? To ja wam teraz pokażę" – wspominał.

Gość Pałasińskiego wskazał, że szybko zaczął szukać nowego świata. – Zetknięcie się z dziennikarską rzeczywistością bardzo mnie rozczarowało. Wiedziałem też, że z piłki chleba nie będzie, więc szukałem drogi alternatywnej – wytłumaczył.

Drogą alternatywną okazał się kabaret. – Już w dzieciństwie byłem dobry w opowiadaniu kawałów – zaczął. – Umówiłem się z koleżanką na przedstawienie, ale dziewczyna wystawiła mnie do wiatru. Latałem pod nieistniejącym już teatrem i próbowałem odsprzedać te bilety, ale się nie udało. Po wyjściu ze sztuki miałem w głowie, że ja będę bawił publiczność – kontynuował.
Jachimek przedstawił też zaskakującą anegdotę o posłance Prawa i Sprawiedliwości, Iwonie Arent. – Widziałem rzecz, której się nie odzobaczy. Iwona Arent brała udział w programie publicystycznym Polsatu. Tematem rozmowy, czy Jarosław Kaczyński obiecał 14. emeryturę jako stały element – przypomniał.

– Spór toczył się na poziomie piaskownicy. Iwona Arent krzyczała, że nie, a poseł opozycji, że tak. W końcu posłanka PiS się oburzyła i zaczęła zarzucać "kłamie pan" – opowiadał.
Jak przytoczył Jachimek, doszło do pętelki dramaturgicznej. – Realizatorzy programu znaleźli fragment wypowiedzi, gdzie pan Kaczyński obiecał 14. emeryturę jako stały element. Gdyby ktoś mnie złapał na takim perfidnym kłamstwie, przeprosiłbym – kontynuował.

– Pani Iwona Arent krzyknęła zaś "To ja teraz dam komentarz. To było przed pandemią" – przytoczył. Satyryk wskazał, że świat kabaretu ma na co dzień konkurencję w postaci wysypu rzeczy absurdalnych. – Człowiek za biurkiem by tego nie wymyślił. To olbrzymie utrudnienie – zaznaczył

Nowe odcinki "Allegro ma non troppo, czyli godzina z Jackiem" ukazują się w każdą niedzielę na stronie głównej naTemat.pl, naszym kanale YouTube i Spotify.
***
Jacek Pałasiński – teatrolog, dziennikarz telewizyjny i radiowy, korespondent, Członek Zarządu Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej we Włoszech. Jest absolwentem Wydziału Wiedzy o Teatrze warszawskiej PWST (obecnie Akademia Teatralna im. Aleksandra Zelwerowicza). Przez kilkanaście lat prowadził na antenie TVN24 autorski program "Świat według Jacka", w którym poruszał zagadnienia z zakresu stosunków międzynarodowych.