Tusk potwierdza. Opozycja dogadała się z Kukizem ws. komisji śledczej

Alan Wysocki
Donald Tusk podczas konferencji prasowej w Ksawerowie powiedział, że wniosek o powołanie sejmowej komisji śledczej w sprawie nielegalnej inwigilacji podpisze cała opozycja oraz posłowie Pawła Kukiza i Konfederacji. – To informacja, a nie przypuszczenie – podkreślił.
Konferencja Donalda Tuska w Ksawerowie. "Nie wierzę w dobrą wolę tej władzy" Fot. Jacek Domiński / Reporter / East News
Opozycja próbuje przeforsować przez Sejm wniosek o powołanie komisji śledczej do spraw nielegalnej inwigilacji. PiS robi wszystko, by nie dopuścić do powstania organu. Okazuje się, że kluczowe będą głosy Pawła Kukiza i Konfederacji.

– Ja bym nie nadużywał słowa "porozumienie" czy "sojusz". Jest wniosek o powołanie komisji śledczej ws. Pegasusa. Jest możliwe, aby do tej idei dołączyli posłowie, którzy dzisiaj wspierają rząd PiS, ale w tej sprawie są gotowi nawet złożyć własny wniosek – wyjaśnił Donald Tusk

Donald Tusk potwierdza. Opozycja dogadała się z Pawłem Kukizem ws. komisji śledczej

Lider Platformy Obywatelskiej zapewnił, że nie ma nic przeciwko wnioskowi Pawła Kukiza, by zbadać także okres, gdy sam pełnił funkcję premiera. – To informacja, a nie przypuszczenie, że pod wnioskiem o powołanie komisji śledczej ws. podsłuchów od 2005 roku znajdą się podpisy posła Kukiza i jego grupy, Lewicy, Polski 2050, PSL i Konfederacji – ogłosił.


Czytaj także: Tusk zareagował na wyniki najnowszego sondażu. "Zwycięstwo jest w zasięgu ręki"

Jak podkreślił Tusk, sejmowe ugrupowania prorządowe muszą przetrzymać presję ze strony Jarosława Kaczyńskiego. – Wiemy, jaki prezes Kaczyński jest sprawny, gdy trzeba kogoś zaszantażować, zastraszyć, czy przekupić – zadeklarował.

Były premier zadeklarował, że wierzy w uczciwe wybory w 2023 roku. – Jestem człowiekiem wiary, ale każda odsłona skandalu z podsłuchiwaniem ludzi, stawia pod znakiem zapytania uczciwość wyborów – powiedział.

Według polityka kampanie wyborcze już nie są uczciwe między innymi przez wzgląd na wykorzystywanie Telewizji Polskiej do promowania Zjednoczonej Prawicy.

Czytaj także: Tusk do rządu po rozpadzie Rady Medycznej: Nie macie prawa spojrzeć w oczy Polakom!

Głównym tematem konferencji Donalda Tuska była sytuacja przedsiębiorców wobec podwyżek cen gazu i prądu. – Pan Przemysław pokazał mi dwa rachunki. Jeden ze stycznia 2021, gdy płacił około 2 700 złotych i ten ze stycznia 2022 roku, gdzie musi zapłacić prawie 9 000 złotych – przytoczył.

Jak podkreślił lider Platformy Obywatelskiej, czasowe obniżenie podatku VAT nie rozwiąże problemów, z którymi zmagają się osoby prowadzące działalność gospodarczą. – Łatwo mówić o pomocy, a trudniej przyjechać do konkretnego miejsca i spytać, jak działają te wszystkie tarcze – powiedział.

Czytaj także: Będzie komisja śledcza ds. inwigilacji Pegasusem? Według Tuska to bardzo prawdopodobne

– Nikt nie ma wątpliwości, że następne miesiące wiążą się z coraz wyższymi cenami. Nie sposób nie zmieniać cen, kiedy droższa jest energia i surowce – dodał. Według Tuska Polacy niezależnie od poglądów na co dzień mają poczucie, że "dostali mocno w kość".
Czytaj także: Tusk z samego rana ruszył w Polskę. Pokazał, jak drożyzna uderzyła w małą piekarnię

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut