13-latek zabił byłego partnera matki, bo chciał ją ochronić. Sąd podjął decyzję w jego sprawie

Alan Wysocki
13-latek z Wałbrzycha na początku sierpnia zabił byłego partnera swojej mamy. Dziś (31 stycznia) sąd umorzył postępowanie, uznając działanie chłopca jako obronę konieczną. Przypomnijmy, że nieżyjący Paweł G. wielokrotnie znęcał się nad kobietą.
Wałbrzych. Zabił mamę, bo chciał ją ochronić. Jest decyzja sądu Fot. Piotr Kamionka / Reporter / East News
Decyzję w sprawie 13-latka podjął Sąd Rejonowy w Wałbrzychu. Informację o postanowieniu przekazała dla Polskiej Agencji Prasowej rzeczniczka instytucji Marzeka Rusik-Gielniewska.

Wałbrzych. Zabił, by chronić matkę. Sąd umorzył postępowanie ws. 13-latka

– W poniedziałek wałbrzyski sąd rodzinny postanowił, że chłopiec działał w warunkach obrony koniecznej i umorzył postępowanie – ogłosiła.

Czytaj także: 13-letni syn stanął w obronie matki. Dźgnął nożem jej byłego partnera

Jak informowaliśmy w sierpniu w naTemat, chłopiec zadał 29-letniemu Pawłowi G. jeden cios nożem w klatkę piersiową. Następnie wezwał policję i pogotowie. Pomimo sprawnej reakcji ze strony służb mężczyzny nie udało się uratować.


Z ustaleń policji i prokuratury wynika, że reakcja dziecka wynikała z awantury, do której doszło między jego matką, a jej byłym partnerem. Zmarły w chwili zdarzenia był nietrzeźwy. Wcześniej był notowany za stosowanie przemocy wobec kobiety.

Czytaj także: Tragiczny wypadek w USA. Pijany policjant zabił młodego Polaka

Chłopiec został skierowany do policyjnej izby dla nieletnich, a następnie złożył stosowne wyjaśnienia. Po pięciu miesiącach sąd postanowił nie wyciągać wobec niego konsekwencji.

Sytuację w domu chłopca przedstawili dziennikarze Polsat News. Sąsiedzi powiedzieli, że Paweł G. bił jego matkę, a także uciekał z domu razem z jej córkami. – On jej te dwie swoje córki zabierał, uciekał po prostu po ulicy, a ona biegła cała zapłakana: "oddaj mi dzieci" – opisuje anonimowa rozmówczyni serwisu.

Czytaj także: 36-letnia matka zmarła, bo pielęgniarka pomyliła dawki leku. Rodzina chce 1,8 mln zł odszkodowania

– Bił, znęcał się nad nimi. Być może dziecko nie wytrzymało psychicznie. On po prostu bronił matki, to nie był pierwszy raz – dodała inna osoba, znająca rodzinę 13-latka.
Czytaj także: Tragedia pod Kutnem. Kobieta z dwójką dzieci wjechała pod pociąg

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut