Większość Brytyjczyków chce dymisji Johnsona. Nowy sondaż druzgocący dla premiera

Wioleta Wasylów
Trwa policyjne śledztwo ws. możliwego złamania restrykcji covidowych podczas imprez na Downing Street. W sondażu zapytano więc Brytyjczyków o to, jaka przyszłość – w związku z tą aferą – powinna czekać Borisa Johnsona. Lwia część respondentów uznała, że jeśli premier otrzyma grzywnę, powinien podać się do dymisji.
Duża część Brytyjczyków uważa, że Boris Johnson powinien przestać pełnić funkcję premiera. Fot. JACEK DOMINSKI / REPORTER

Przypomnijmy, że doniesienia o tym, że w trakcie pandemii COVID-19 i obowiązywania restrykcji na Downing Street odbywały się spotkania towarzyskie, wywołały ogromną burzę w Wielkiej Brytanii.

Śledztwo ws. imprez na Downing Street

Brytyjska policja prowadzi teraz w tej sprawie śledztwo. Pod lupę wzięła 12 spotkań w rezydencji premiera na Downing Street i w pozostałych rządowych budynkach między majem 2020 roku i kwietniem 2021.


Śledczy starają się ustalić, czy podczas nich doszło do złamania obostrzeń covidowych.
Na podstawie wstępnych ustaleń wytypowano ok. 50 podejrzanych o uczestnictwo w imprezach. Osoby te otrzymały kwestionariusze, w których są prawnie zobowiązane do odpowiedzenia na pytania związane ze spotkaniami. Swoje odpowiedzi muszą odesłać w ciągu tygodnia.

Czytaj także: Przyjęcie przy Downing Street w środku lockdownu. Wyciekło wideo, które oburzyło Brytyjczyków

Brytyjscy śledczy przyznali, że samo otrzymanie kwestionariusza nie oznacza, że dana osoba otrzyma grzywnę. Nie wiadomo też, w ilu z imprez na Downing Street uczestniczył sam Boris Johnson. Wiadomo jednak, co potwierdził jego rzecznik, że policja przekazała kwestionariusz również premierowi.

Sondaż: Większość Brytyjczyków, chce by Johnson przestał być premierem, jeśli otrzyma grzywnę

O to, jaka przyszyłość w związku z tą aferą powinna czekać premiera Borisa Johnsona, zapytano grupę Brytyjczyków. Sondaż ośrodka Savanta ComRes na zlecenie dziennika "The Independent" pokazuje, że większość respondentów straciła cierpliwość.

Aż trzy czwarte pytanych – czyli 75 proc. – uznało, że jeśli Johnson otrzyma grzywnę za załamanie restrykcji, wówczas powinien odejść ze stanowiska. Z tej grupy aż 49 proc. osób sądzi, że premier powinien podać się do dymisji niezależnie od wyników śledztwa, a pozostałe 26 proc. – że jedynie w przypadku, jeśli zostanie ukarany. Pozostania Johnsona na stanowisku niezależnie od wyników śledztwa chce tylko 16 proc. respondentów.

Czytaj także: Kolejne wsparcie wojskowe dla Polski. Wielka Brytania wyśle do nas swoich żołnierzy

Co nie dziwi, bardziej przychylni premierowi są wyborcy Partii Konserwatywnej, której ten przewodniczy. 32 proc. spośród zapytanych zwolenników Konserwatystów stwierdziło, że Johnson powinien odejść niezależnie od wyników śledztwa, a kolejne 30 proc. – tylko, jeśli otrzyma karę. Następne 31 proc. uznało, że powinien on zachować stanowisko, nawet, jeśli zostanie uznany za winnego złamania restrykcji.

Wizyta Johnsona w Polsce

W związku z napięta sytuacją wokół Ukrainy i szeregu działań dyplomatycznych Zachodu Boris Johnson odwiedził kilka dni temu Polskę, gdzie spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim. BBC donosiło jeszcze pod koniec stycznia, że zawiązuje się porozumienie między Londynem, Warszawą i Kijowem, do którego mogą przystąpić też inne państwa ze wschodniej flanki NATO. Ma ono przeciwstawić się zagrożeniu ze strony Rosji.

– Żyjemy w bardzo niespokojnych czasach, dlatego musimy dbać o bliskość naszych sojuszy. Wielka Brytania dała wspaniały dowód na solidarność z Ukrainą, Polską. Bardzo dziękuję za to – oznajmił po spotkaniu Morawiecki.

Czytaj także: Mocne stanowisko Johnsona i Morawieckiego wobec Rosji. "Celem politycznym Putina jest rozbicie NATO"


– Polska ma kluczową rolę w naszym zbiorowym bezpieczeństwie. Sto ostatnich lat pokazało nam, że jeśli Polsce grozi agresja, to tak naprawdę groźba dotyczy nas wszystkich (...). Wielka Brytania zawsze jest gotowa pomóc, podobnie jak Polska jest gotowa pomóc nam – stwierdził z kolei Johnson. Podkreślał, że trzeba dążyć do deeskalacji napięcia na linii Rosja-Ukraina drogą dyplomatyczną.

Po spotkaniu premierzy spotkali się też ze stacjonującymi w Polsce brytyjskimi żołnierzami, których wysłano tu, by wspierali wschodnią flankę NATO.