Czym jest atak "false flag"? Putin może go użyć ws. Ukrainy. Dobrze wie, że ta taktyka działa

Katarzyna Zuchowicz
16 lutego 2022, 13:32 • 1 minuta czytania
"Co to jest Fałszywa Flaga?", "Operacja False Flag jako pretekst do uderzenia na Ukrainę", "Amerykanie oskarżają Rosję o planowanie ataku "false flag'" – zagraniczny internet i media uginają się od podobnych doniesień. Na Zachodzie wielu nie ma złudzeń, że to taktyka, którą Władimir Putin może usprawiedliwiać ewentualną inwazję. Historia zna takie przypadki, Rosji też nie jest ona obca. Na czym dokładnie polega?
Na Zachodzie ostrzegają, że Rosja może użyć tzw. fałszywej flagi, by dokonać inwazji na Ukrainę. fot. Sergey Guneev/POOL/SPUTNIK Russia/East News

To Amerykanie pierwsi publicznie o tym ostrzegli. Jak przekazał Pentagon, Rosjanie mogą dokonać fałszywego ataku na tereny zamieszkane przez Rosjan na Ukrainie, nagrać propagandowy film, na którym pokażą zniszczenia i ciała ofiar, które będą opłakiwać wynajęci "aktorzy". Nagranie szybko zostanie opublikowane, a świat dowie się, że to Ukraińcy napadli na Rosjan.


Od kilku tygodni Amerykanie powtarzają, że w ten sposób Kreml może znaleźć pretekst do uderzenia na Ukrainę. Również brytyjski minister obrony Ben Wallace stwierdził, że widział informacje wywiadowcze, z których wynikało, że Rosja angażowała się i angażuje w plany tego typu działań.

Samo hasło "false flag" non stop żyje w doniesieniach medialnych, w ocenach ekspertów, w internecie.

Spodziewanego przez wielu ataku Rosji nie ma, Władimir Putin jakby zmienił front i zapewnia, że w ogóle go nie planuje i nie chce wojny w Europie. Ale ok. 150 tys. rosyjskich wojsk wciąż jest w pobliżu ukraińskiej granicy. A obawy świata nie cichną.

Rosną obawy, że Rosja planuje przeprowadzić sfałszowany atak "pod fałszywą flagą" na swoje wojska, by sprowokować wojnę na Ukrainie" – grzmią teraz zagraniczne media. W mediach społecznościowych też podobne zaniepokojenie.

Co to jest false flag

"False flag", czy "fałszywa flaga" to prowokacja. Tajna operacja, która – jak podsumowuje Wikipedia – "jest prowadzona w celu wprowadzenia w błąd, stworzenia wrażenia, że dana grupa, naród, państwo itp. jest rzekomo odpowiedzialna za pewne działania", a cała operacja ma sprawiać wrażenie, że została przeprowadzona przez tych, których ma zdyskredytować.

Rosja ma już takie na swoim koncie. "Te inwazje to rosyjska specjalność" – podsumował ostatnio Foreign Policy. "Takie posunięcia były celowymi strategiami Kremla podczas zimnej wojny, o czym rosyjski przywódca Władimir Putin – stary wojownik zimnej wojny i były oficer KGB – wie aż za dobrze" – czytamy. Jako przykład podano incydenty "false flag" z 1968 roku, które miały usprawiedliwiać sowiecką inwazję na Czechosłowację.

Amerykańska ambasada w Gruzji przypomina z kolei inne wydarzenia. "Dlaczego Federacja Rosyjska miałaby wysyłać żołnierzy w przebraniu, aby prowadzili protesty w innym kraju? Od dawna prowadzi operacje "fałszywej flagi”, aby przedstawiać siebie lub swoich partnerów jako ofiary, unikać odpowiedzialności, siać zamieszanie i stworzyć pretekst do wojny" – czytamy.

Przykłady? "W 2008 roku Rosja wysłała do Gruzji nieoznakowanych żołnierzy, by wywołać tam zamieszki, a kiedy rząd Gruzji odpowiedział, dokonała inwazji. W 2014 roku rosyjskie siły specjalne wkroczyły na Ukrainę udając lokalne siły samoobrony. Zajęły budynki rządowe, co doprowadziło do okupacji Krymu przez Rosję" – przypominają Amerykanie. Wszyscy pamiętamy słynne "zielone ludziki".

"Fałszywa flaga" w historii

Sam termin ma pochodzić od statków pirackich pływających pod fałszywymi banderami, by ukryć swoje prawdziwe cele.

Dziś zagraniczne media przypominają, że operacje typu "fałszywa flaga" były przeprowadzane przez nazistowskie Niemcy, by stworzyć pretekst do napaści na Polskę w 1939 roku. Podają przykład akcji w Gliwicach, najsłynniejszej w ramach "Operacji Himmler”, gdy oddziały III Rzeszy przeprowadzały działania, za które winą obarczały Polaków. "Gestapo napadło na niemieckojęzyczną radiostację blisko granicy z Polską, pozostawiając zwłoki osób, które miały wyglądać jak polscy dywersanci" – przypomina teraz "Sydney Morning Herald".

Z kolei Stalin w 1939 roku przeprowadził taką operację w wiosce Mainila przy granicy z Finlandią, a potem o atak oskarżył Finlandię i dokonał na nią inwazji.

Inny głośny przykład akcji typy "false flag" to plan amerykańskiej "Operacji Northwoods" z 1962 roku, który nigdy jednak nie został wykonany. Zakładał przeprowadzenie przez CIA aktów terroru na terytorium USA, by uzyskać poparcie dla wojny przeciwko Kubie.

Jak będzie w przypadku napięcia na linii Rosja-Ukraina, czas dopiero pokaże.