Wokół trawki dawno nie było tak głośno. Mata w trakcie gali Empiku zaczął dyskusję o depenalizacji
- Mata wystąpił podczas gali Bestsellery Empiku 2021, gdzie ogłosił swoje poparcie dla idei depenalizacji marihuany.
- W styczniu bieżącego roku młody Matczak został zatrzymany przez policję za posiadanie 1,5 grama trawki.
- W Polsce od dawna nie było takiej dyskusji na temat potrzeby legalizacji marihuany. Głos zabierają i politycy, i celebryci, i zwykli obywatele.
Marihuana na pierwszych stronach gazet
Temat marihuany powraca co jakiś czas niczym bumerang, ale od dawna nie było w tej kwestii tak zaciekłej i wbrew pozorom zgodnej dyskusji. Oczywiście Stowarzyszenie Wolne Konopie od ładnych kilkunastu lat dąży do zmian praw regulujących użytkowanie konopi w Polsce. Ponadto od 2019 roku w Sejmie aktywne działania prowadzi w tej sprawie również założony przez Lewicę Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji Marihuany.
Aby rozmowa o trawce zyskała ogólnokrajowe zainteresowanie, wystarczyło - jak zresztą widzimy - aresztować popularnego raper uważanego za głos młodego pokolenia. Pod koniec stycznia bieżącego roku przy Macie, znanym teraz także pod pseudonimem Skute Bobo, funkcjonariusze policji znaleźli 1,5 grama marihuany. Za posiadanie tak niewielkiej ilości suszu synowi Marcina Matczaka grożą 3 lata więzienia.
Po wyjściu z aresztu 21-letni muzyk wstawił na Instagramie przerobione zdjęcie, na którym policjanci skuwają kajdankami mężczyznę z jego doklejoną twarzą. W relacji zamieścił potem piosenkę Jamala z 2005 roku "Policeman", w której padają słowa: "Jak to policeman przeszukuje mnie? / Przecież mam prawo nosić to, co chcę / To, co moje jest moje, co jara mnie / W razie, co nie wiem przecież jak i gdzie".
Zatrzymanie Maty poskutkowało tym, że w mediach społecznościowych głos w sprawie legalizacji marihuany i kuriozalnej kary za posiadanie kilku gramów zioła zabrali nie tylko celebryci, ale także politycy, dziennikarze oraz zwykli obywatele.
W pocaście Anny Dryjańskiej "poliTYka" posłanka Paulina Matysiak, wiceprzewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Legalizacji Marihuany, jasno przyznała, że od czasu do czasu popalała jointy i zdarzyło jej się zjeść edibles (w tym przypadku ciasteczka z marihuaną). – Nie widzę w tym nic złego – oznajmiła w rozmowie z dziennikarką naTemat.
Polityczka dodała również, że wpadka Maty może na dłuższą metę przysłużyć się sprawie legalizacji marihuany, która jest mniej szkodliwa od powszechnie dostępnego alkoholu.
– Nikt nie nagłaśnia sytuacji, gdy za pół grama, za półtora grama, za gram marihuany w kieszeni zostaje zatrzymana Katarzyna w Poznaniu, Szymon w Bydgoszczy czy Karol w Kutnie. Nikt nie będzie o tych osobach pisał, (…), nie będzie to sprawa, którą politycy od prawa do lewa będą komentować – skwitowała.
Mata chce depenalizacji marihuany
We wtorek 16 lutego odbyła się gala Bestsellery Empiku 2021, na której pojawił się Mata. Można było spodziewać się więc, że raper, odbierając nagrodę na scenie, odniesie się do szopki wokół swojego zatrzymania. Idol młodzieży zdementował plotki, jakoby jego aresztowanie miało związek z jakąkolwiek akcją promocyjną. – Po prostu byłem w pracy, ciężki dzień. Po pracy pojechałem z kolegą na piłkę i trochę się wyluzować i złapali nas panowie policjanci – opowiadał.
– Ja uważam, że marihuana, no cała Polska jest w niej zakochana. I chciałem ogłosić wszem i wobec, że ja w związku z tą sytuacją i tym, co zrobiły media, (...), chcę rozpocząć walkę o depenalizację tego narkotyku (red. rezygnacja z karania określonego typu czynu) – zapowiedział. I się zaczęło.
Nagrodę publiczności Mata otrzymał do rąk pod koniec uroczystości. Po jego przemówieniu na zakończenie prowadzący show Marcin Prokop dodał, że "wierzymy, iż w tej kulturalnej przestrzeni jest miejsce dla wszystkich, niezależnie od tego, jakie rozrywki preferują".
Apel młodego Matczaka naturalną koleją rzeczy obiegł media społecznościowe. Wielu artystów i znanych osobistości uznało, że to dobra pora na zabranie głosu w kwestii legalności marihuany.
"Mata właśnie powiedział, że będzie walczył o depenalizację marihuany. We mnie i Lewicy będzie miał wsparcie" – czytamy w tweecie Krzysztofa Śmiszka, posła Lewicy. W komentarzach pod jego postem możemy znaleźć odpowiedź Janusza Kowalskiego z Solidarnej Polski. "ZERO tolerancji dla narkotyków" – napisał.
"Maty nie ma, jest tylko Skute Bobo" – powtórzyła aktywistka Maja Staśko, która choć "nie jest zakochana" w marihuanie, to jak najbardziej opowiada się za jej legalizacją.
Sprawy nie przemilczał też Remigiusz Mróz. "Mata w czepku, Mata depenalizacja, Mata w zieleni, Mata z kołczanem, Mata to, Mata tamto. Ludzie. Nie żaden Mata, tylko Skute Bobo. Szanujmy się" – widzimy w jego wpisie na Twitterze.
Wracając do Marcina Prokopa, dziennikarz udzielił Pomponikowi wypowiedzi odnośnie zachowania Matczaka podczas gali Empiku. – Mam taki stosunek, że jak państwo pozwala na to, żeby ludzie się intoksykowali alkoholem, który jest moim zdaniem dużo gorszą trucizną niż marihuana, to powinno być konsekwentne – zauważył.
– Jeśli pozwala na chlanie wódki i robienie wszystkich rzeczy, które się z tym wiążą i czerpie profity, a z drugiej strony ściga jakiegoś małolata, który ma 1,5 grama w kieszeni i nikomu nic nie zrobić to uważam, że to jest groteskowe i śmieszne – podsumował telewizyjny gwiazdor.
Legalizacja marihuany a palenie rekreacyjne
Przeciwnicy legalizacji i depenalizacji zioła często argumentują swoje stanowisko tym, że złagodzenie kar za posiadanie marihuany może przyczynić się do zwiększenia jej rekreacyjnego używania. Część badań nie wskazuje jednak na to, aby nastolatki chętniej sięgały po trawkę w tych miejscach, gdzie istnieje do niej prawny dostęp.
W książce "Medyczna marihuana. Historia hipokryzji" autorstwa Doroty Rogowskiej-Szadkowskiej czytamy, że w stanach USA, gdzie marihuanę zalegalizowano, "śmiertelność spowodowana przedawkowaniem opioidowych leków przeciwbólowych przepisywanych na recepty w latach 1999-2010 zmniejszyła się średnio o 24,8 proc. w porównaniu ze stanami, w których stosowanie jej w celach medycznych jest nielegalne". Legalizacja marihuany wiąże się z możliwością wprowadzenia przepisów, których celem byłaby minimalizacja szkód spowodowanych przez sprzedaż narkotyków na czarnym rynku. Co to oznacza? Kupując marihuanę od dilera, ludzie nie mają stuprocentowej pewności, co tak naprawdę biorą. Zioło może być "maczane" (choć wiele osób twierdzi, że to mit) lub zawierać w sobie pokruszone szkło, albo zupełnie inny narkotyk (np. potencjalnie uzależniający).
Czytaj także: https://natemat.pl/394777,euforia-kresli-brokatem-opowiesc-o-kryzysie-opioidowym-w-usa